Joana z Gdańska zginęła tragicznie po tym, kiedy jej partner podpalił mieszkanie, w jakim się znajdowała. Dzisiaj (18 grudnia) odbył się pogrzeb 25-latki. Rozpacz jej mamy trudno opisać słowami. Na pogrzebie 25-letniej Joany z Gdańska doszło do rozpaczliwych scen, kiedy jej mama i siostra nie mogły opanować bólu. Msza pogrzebowa odbyła się w kościele św. Filipa Neri w Bytowie. Pochowano ją na cmentarzu komunalnym.