Nie żyje jeden z bohaterów serialu dokumentalnego „Tiger King”. Mężczyzna zmarł 3 września, jednak dopiero teraz informacja o jego odejściu dotarła do mediów. Erik Cowie miał 52 lata. Nagła śmierć Erika wstrząsnęła nie tylko jego bliskimi i rodziną, ale również wieloma osobami ze świata show-biznesu. Nic bowiem nie wskazywało, że tak tragiczne wydarzenia nastąpią. Jak podaje TMZ 52-latek został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu.