Polacy z pewnością nie będą zadowoleni. Portal niebezpiecznik.pl podał oburzające i niepokojące informacje. Wyciekły niezwykle ważne dane, takie jak imiona, nazwiska i szczegóły dokonywanych zakupów przez klientów jednego ze sklepów dla dorosłych.Niektórzy Polacy nie mają powodów do radości. Jak podaje portal niebezpiecznik.pl dane klientów pewnego sklepu internetowego dla dorosłych z gadżetami erotycznymi zostały wykradzione. Cała sprawa jest nie potwierdzona, wszyscy czekają na oświadczenie od samego sklepu.
Wybory prezydenckie, mimo różnych spekulacji odbędą się prawdopodobnie już wkrótce. Forma wyborów będzie nieco inna niż zwykle, i w związku z tym w sieci pojawiła się fala osobliwych oświadczeń, Proszę o nieudostępnianie moich danych. Dr Maciej Kawecki w rozmowie z TVN wyjaśnia, czy publikowanie takich treści jest na pewno właściwe. Setki internautów nie zgadzają się, aby ich dane były rozpowszechniane. W ostatnim czasie w związku z wyborami prezydenckimi kolejne osoby udostępniają tzw. łańcuszek, z którego treści wynika, że nie wyrażają zgody na udostępnianie swoich danych. Czy takie praktyki są właściwe? Ekspert rozwiewa wszelkie wątpliwości.