Bogdan Kalus jeszcze kilka tygodni temu nie miał zbyt wielu powodów do radości. Ze względu na uraz ucha, którego doznał w trakcie jednego z występów, musiał leczyć się z klinice laryngologicznej. Dziś jednak skupia się już tylko na pozytywach, a tych jest sporo. O wszystkim sympatyczny aktor opowiedział za pośrednictwem swojego Instagrama. Dołączył do tego zdjęcie, na którym tańczy wraz ze swoją małżonką. To również ze względu na nią jest co świętować.
Bogdan Kalus kilkanaście dni temu był jeszcze podłączony pod kroplówkę i leczył w klinice laryngologicznej swój słuch. Dziś już jednak czerpie z życia garściami i przeżywa świetny czas na zagranicznych wczasach. Co ciekawe, wcale się przez to nie wykosztował. Aktor pojechał bowiem wraz ze swoją małżonką do Czarnogóry. Praktycznie każdego dnia publikuje z Bałkanów nowe materiały, chwaląc się malowniczymi widokami i innymi atrakcjami. Teraz podzielił się z fanami paragonem w restauracji.
Bogdan Kalus znany z serialu „Ranczo” ostatnio zaniepokoił swoich fanów zdjęciem z kliniki, gdzie był podpięty pod kroplówkę. Dopiero po jakimś czasie okazało się, że dotyczyło to problemów z uchem i aktor już dochodzi do siebie. Ostatnią fotką mógł ich jednak zaniepokoić po raz kolejny. Ci nie mogli się jednak na jej podstawie zamartwiać o stan zdrowia aktora. Po prostu mieli prawo się przestraszyć. Aktor uwiecznił bowiem nietypowe stworzenie, które u wielu ludzi budzi wręcz obrzydzenie.
Bogdan Kalus powołał swoim aktorstwem do życia jedną z najciekawszych postaci w serialu „Ranczo”, Tadeusza Hadziuka. Tym zaskarbił sobie sympatię tysięcy Polaków, którzy chętnie zasiadali przed telewizorami, by podziwiać przygody tego bohatera i jego kolegów z „ławeczki”. Właśnie dlatego wiele osób tak zmartwiło się, gdy artysta raptem kilka dni temu wrzucił do swoich mediów społecznościowych zdjęcie ze szpitala. Mężczyzna był na nim podpięty pod kroplówkę, a na twarzy miał maskę tlenową. Co mu się stało?
Choć Bogdan Kalus już wiele lat wcześniej spełniał się w aktorstwie, dopiero rola Hadziuka w kultowym serialu „Ranczo” zagwarantowała mu sporą popularność. Dzięki niej zebrał wokół siebie grono fanów, którzy bardzo interesują się jego losem również po zakończeniu serialu. Ci mogli być więc nieźle zaniepokojeni, gdy zobaczyli ostatnio wrzucony przez aktora post na Instagramie. Zdjęcie i opis nie wskazują, by ze zdrowiem artysty było wszystko w porządku. Co się z nim dzieje?
Bogdan Kalus zachwycił widzów swoją rolą w serialu „Ranczo”. Choć już wcześniej występował w wielu produkcjach, dopiero postać Tadeusza Hadziuka dała mu powszechną rozpoznawalność. Mało kto wie, że wcześniej przeszedł nie lada dramat. Aktor ma bowiem za sobą poważne przejścia zdrowotne. W 2002 roku w Sylwestra doznał zawału serca, który szczęśliwie nie zakończył się w najgorszy, możliwy sposób. Później w powrocie do formy pomogła mu propozycja telewizji.
Jeszcze w tym miesiącu na Netflixa trafi jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich seriali, jakim jest Ranczo. Niestety osoby pracujące przy popularnym programie nie mogą liczyć na dodatkowy zysk. Bogdan Kalus, serialowy Hadziuk, jest oburzony. Polskie stacje telewizyjne płacą nam śmieszne tantiemy — przyznał w rozmowie z Super Expressem. Za produkcję hitowego serialu odpowiada Telewizja Polska. Perypetie mieszkańców wsi Wilkowyje śledziły miliony Polaków. Plotkowano nawet o wznowieniu zdjęć Rancza.
Taniec z Gwiazdami to nie lada wyzwanie dla osób, które nie zajmują się profesjonalnie tańcem. Jeden z uczestników dobrze o tym wie, na dodatek w przeszłości przeszedł zawał serca. Wielokrotnie odmawiał udziału w show, jednak tym razem poszedł na całość. Kto to taki? Okazało się, że nawet zawał serca w przeszłości nie stoi na przeszkodzie, aby wziąć udział w wyczerpujących treningach tanecznych. Gwiazdy są bardzo zmotywowane do rywalizacji i chcą przeżyć na scenie prawdziwą przygodę. Jeden uczestnik miał realne obawy dotyczące udziału w show, jednak teraz znajduje się już na sali treningowej.
