Kto nie zna piosenek „Byłaś serca biciem”, „Czarny Alibaba” czy „Paryż z pocztówki”? Ich autorem jest Andrzej Zaucha. Muzyk i artysta jazzowy zginął tragicznie, zastrzelony z powodu „chorobliwej zazdrości” pewnego francuskiego reżysera. Prężnie rozwijającą się karierę Zauchy przerwała śmierć. Czy zabójstwa muzyka i aktorki Zuzanny Leśniak można było uniknąć? Ta historia do dziś wzbudza silne emocje.
Andrzej Zaucha zginął 29 lat temu, od kul zazdrosnego męża pięknej i młodej aktorki, Zuzanny Leśniak-Goulais. Jednak talent i muzyka niezwykłego artysty, sprawiły, że na zawsze zapisał się on na kartach muzycznej historii, nie tylko w Polsce. Jak dziś wygląda grób Andrzeja Zauchy? Sprawdzili to dziennikarze Super Expressu. Widok wywołuje łzy.10 października 1991 roku Polskę obiegła tragiczna wiadomość, a miliony ludzi pogrążyły się w głębokim smutku i żałobie. Właśnie tego dnia zginął wybitny artysta, Andrzej Zaucha. Dziś, w dniu 29 rocznicy śmierci muzyka, wspominamy jego talent. Jak po tylu latach wygląda miejsce ostatniego spoczynku mężczyzny? Ciężko pohamować łzy.
Śmierć Andrzeja Zauchy, wokalisty i artysty kabaretowego, wstrząsnęła wówczas całą Polską. Jej historia i przebieg mogłyby stanowić scenariusz do wyjątkowo emocjonującego dramatu. Wszystko przez niefortunną zdradę.Andrzej Zaucha i kobieta, której był kochankiem, zostali brutalnie zamordowani przez zdradzonego męża. Francuski reżyser, Yves Goulais, nie był w stanie stłumić w sobie ogromu nienawiści. Pewnego wieczoru miarka się przebrała i mężczyzna, nie wahając się, zastrzelił Zauchę. Kobieta padła przypadkową ofiarą.