Takie słowa po latach pracy w programie na żywo. Miszczak niszczy Chajzera jednym zdaniem

Edward Miszczak podczas jesiennej ramówki Polsatu

Wtorkowy wieczór przyniósł nam mnóstwo wrażeń i emocji, a to wszystko z powodu odbywającej się tego dnia prezentacji jesiennej ramówki Polsatu. To właśnie wtedy na czerwonym dywanie pojawiła się plejada polskich gwiazd, które już niedługo będziemy mogli zobaczyć na antenie.

Tego wyjątkowego dnia nie zabrakło gwiazd, które debiutują w stacji lub powracają w całkiem odmiennych rolach. Sporym echem obiła się pierwsza oficjalna prezentacja prowadzących nową śniadaniówkę “halo tu polsat”. W tym gronie pojawili się Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna, Maciej Rock i Agnieszka Hyży oraz Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek.

Wiele osób zastanawiało się, dlaczego dyrektor programowy Polsatu postawił akurat na dwa ostatnie nazwiska, a nie na inne gwiazdy, które miały już okazję prowadzić konkurencyjne poranne pasmo. Teraz Edward Miszczak skomentował swój wybór.

Edward Miszczak w mocnych słowach o Filipie Chajzerze

Niektórzy zastanawiali się, dlaczego dyrektor programowy Polsatu nie zaproponował prowadzenia debiutanckiej śniadaniówki między innymi Filipowi Chajzerowi, który od lat realizował się na planie konkurencyjnego “Dzień dobry TVN”. Szybko okazało się, że Edward Miszczak nie widział prezentera w swoim projekcie.

Jesteśmy za dużą stacją, żeby indywidualnie rozważać kwestie kontaktów na rynku. (...) to są trzy dni w tygodniu, więc Filip się w tym zestawie nie zmieścił. Prywatnie myślę, że nie jest gotowy do pracy na żywo - powiedział w rozmowie z Plejadą

Wiele osób zastanawia się jednak, czy dyrektor programowy nie widział dziennikarza w gronie swoich prowadzących z powodu braku wolnych miejsc, czy może afer i skandali, których bohaterem był niedawno gwiazdor.

ZOBACZ TEŻ: Andrzej Grabowski cały czas to robił. Niepokojący widok na ramówce Polsatu.

Filip Chajzer był bohaterem kilku skandali

Nie da się ukryć, że gwiazdor “Dzień dobry TVN” ma za sobą kilka poważnych wpadek, które obiły się szerokim echem w polskich mediach. Jakiś czas temu krytykowano jego zachowanie na planie śniadaniówki TVN, gdy ten naśmiewał się z osób chorych na padaczkę. Z biegiem lat wcale nie było lepiej.

Niedawno Filip Chajzer ponownie znalazł się w ogniu krytyki i kontrowersji z powodu swojej działalności — budki z kebabami. Później głośnym echem odbił się jego pomysł na udział w gali Fame MMA, z którego finalnie zrezygnował i postawił organizatorów tego wydarzenia w ciężkiej sytuacji. Internauci spekulują, że Polsat mógł obawiać się zatrudnienia tak kontrowersyjnego gwiazdora.