Taki majątek ma mieć Alicja Bachleda-Curuś. Od zer aż kręci się w głowie
Alicję Bachledę-Curuś czekała wielka, hollywoodzka kariera. Jednak od kilku lat nie pojawiła się na żadnym planie filmowym. Czy to oznacza, że czekają ją kłopoty finansowe? O to chyba może być spokojna. Wyceniono majątek aktorki, jest wyjątkowo pokaźny.
Alicja Bachleda-Curuś miała romans z amerykańskim gwiazdorem
Poznała Colina Farrela podczas pracy nad filmem “Ondine”. To właśnie w ten sposób rozpoczął się ich płomienny związek , który rozpalał nie tylko ich serca, ale także pierwsze strony gazet. Aktorka już od pewnego czasu rozwijała karierę w zagranicznych produkcjach , ale to udział w tej konkretnej zmienił jej życie na zawsze. Choć długo polskie media nie otrzymały oficjalnej informacji o ich relacji , plotki pojawiły się wraz z wieścią o wspólnej pracy na planie.
W 2009 roku na świecie pojawił się syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrela , Henry Tadeusz . To właśnie wieść o ciąży ostatecznie potwierdziła spekulacje o polsko-amerykańskim romansie.
Wcześniej nie miałam instynktu ani wizji macierzyństwa, nie miałam takich marzeń. Ale może byłam zbyt zajęta na to, może też za młoda? Mój syn Henio po prostu nas wybrał. Poznałam jego tatę i rozpoznaliśmy w sobie taką więź, że temat dziecka stał się bardzo otwarty. To nasze uczucie spowodowało, że przyjęliśmy rzeczywistość taką, jaka jest. Jak się okazało, że Henio się pojawi, towarzyszyła mi niepewność, ale nie obawiałam się, że nie sprostam - mówiła w rozmowie dla “Baby by Ann”.
Niestety ich związek nie przetrwał próby czasu, a para rozstała się w 2010 roku. Okazało się, że pozostały pomiędzy nimi przyjacielskie stosunki i żadne z nich nie ma do siebie żalu za zakończenie relacji .
Alicja Bachleda-Curuś rzadko bywa na planie filmowym
Aktorka rozwija swoją karierę od bardzo młodego wieku, najbardziej znana jest ze zrealizowania roli Zosi w filmie “Pan Tadeusz” . W kolejnych latach grała również w niemieckich oraz amerykańskich produkcjach. Wszystko wskazywało na to, że czeka ją wiele lat na planach zdjęciowych . Jednak odkąd Alicja Bachleda-Curuś przeniosła się na stałe do Stanów Zjednoczonych, nie ma aż tyle szczęścia w pracy.
Ma akcent wschodnioeuropejski, a takich ról dużo tu nie ma. Poza tym amerykańskie gwiazdy potrafią zagrać z innym akcentem, a są pewniejszą inwestycją - tłumaczył portalowi “ShowNews” jeden z filmowców.
Również na rodzimym rynku nie pojawia się zbyt często . Ostatnio zagrała w produkcji “8 rzeczy, których nie wiecie o facetach” z 2017 roku i od tamtej pory nie udało jej się otrzymać angażu. To mogłoby wskazywać na to, że aktorce nie powodzi się tak dobrze finansowo , jak można by się było spodziewać. Prawda okazuje się być zgoła inna.
Taki majątek zgromadziła Alicja Bachleda-Curuś
Wszystko wskazuje na to, że aktorka wcale nie musi pracować, aby spokojnie się utrzymać . Zacząć trzeba od tego, że pochodzi z bardzo bogatej rodziny. To jeden z najbardziej majętnych rodów żyjących na Podhalu , którego majątek wyceniono na około 1,3 miliarda złotych. Mają w posiadaniu luksusowe zakopiańskie hotele, a także pasaż handlowy przy Krupówkach. Zliczono, że należy do nich ponad sto nieruchomości na całym świecie .
Jeśli chodzi o samą Alicję Bachledę-Curuś, to oprócz majątku rodzinnego, dostaje ona również całkiem sporą kwotę pieniędzy na utrzymanie swojego syna. Colin Farrel, ze względu na dobre stosunki z matką swojego dziecka, nie szczędzi jej gorsza. Każdego miesiąca przelewa na jej konto 100 tysięcy dolarów . Według danych amerykańskiego portalu Idol Networth majątek aktorki szacuje się na około 34 miliony dolarów .