Tak wygląda speszony Edward Miszczak. Wyszedł na elegancką scenę i nie na taką reakcję liczył

Gala Mistrzów Sportu przyciągnęła wiele gwiazd

Gala Mistrzów Sportu przyciągnęła plejadę sportowych gwiazd, wśród których nie zabrakło nie tylko nominowanych sportowców i zaproszonych przez nich gości. Z 20 nominowanych wybrano topową dziesiątkę, która będzie walczyć o najwyższe wyróżnienie. Wśród nich znaleźli się sportowcy: Hubert Hurkacz, Natalia Kaczmarek, Martyna Klatt i Helena Wiśniewska, Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Magdalena Pawłowska i Ewa Trzebińska, Adam Meronk, Wojciech Nowicki, Aleksander Śliwka, Iga Świątek ,Piotr Żyła i Bartosz Zmarzlik .

Najlepszy sportowiec nie jest jednak jedyną kategorią, w której przyznawano nagrody.

Edward Miszczak zażartował ze sceny

Edward Miszczak pojawił się na scenie, by ogłosić zwycięzcę w kategorii „Sport bez barier”. Członek zarządu i dyrektor programowy Polsatu po pojawianiu się na scenie i stanięciu za mównicą zaczął zmagania z przymocowanymi do niej mikrofonami . Starał się ustawić je tak, by były odpowiednie do jego wzrostu, ale niezbyt chciały z nim współpracować. Edward Miszczak zdecydował się skomentować ten fakt.

Dobry wieczór państwu. Dla mnie to taki trudny czas, bo znowu muszę walczyć z mikrofonami… Było tak, że były bardzo nisko i było fajnie, a teraz są znowu bardzo wysoko – powiedział.

ZOBACZ TEŻ: Gorzkie słowa legendy TVP. Stanisława Ryster nawet nie jest w stanie włączyć stacji

Edward Miszczak nie tego się spodziewał

Edward Miszczak najwyraźniej sądził, że jego uwaga rozbawi zebrana publiczność, dlatego, gdy na sali nadal była cisza, skwitował:

Widzę, że nie weszło.

Dopiero po tym komentarzu po sali rozeszły się śmiechy i brawa , a na twarzy Edwarda Miszczaka odmalował się wyraz ulgi. Następnie dyrektor programowy przeszedł do swojego przemówienia, na zakończenie którego ogłosił zwycięzcę kategorii „Sport bez barier”.