Tajemnica pogrzebu Anastazji wyszła na jaw. Rodzina ma tylko jedną prośbę, mocno chwyta za serce
Śledztwo w sprawie morderstwa 27-letniej Anastazji Rubińskiej wciąż toczy się na greckiej wyspie Kos i rozgrzewa do czerwoności tamtejszą opinię publiczną. Tymczasem ciało dziewczyny wróciło już do Polski. Przed rodzicami Anastazji ciężkie zadanie — będą musieli zorganizować w najbliższym czasie ostatnie pożegnanie córki.
W tej sprawie zapały już pierwsze decyzje. W najnowszym wywiadzie tata Anastazji poinformował, jak będzie wyglądał pogrzeb Polki.
Śledztwo ws. morderstwa Anastazji wciąż jest w toku
Nie milką echa tragedii, jaką jest brutalne morderstwo Anastazji Rubińskiej, do którego doszło na greckiej wyspie Kos. Dziewczyna zaginęła w nocy z 12 na 13 czerwca. Po niecałym tygodniu intensywnych poszukiwań odnaleziono jej porzucone na pustkowiu ciało. Było nagie, częściowo zapakowane w plastikowe worki, przykryte gałęziami i suchymi liśćmi.
Zarzuty uprowadzenia, gwałtu oraz zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem zostały postawione 32-letniemu Salahuddinowi S. W mieskzaniu mężczyzny odnaleziono wiele obciążających go dowodów. Ponadto Banglijczyk był ostatnią osobą, wraz z którą widziano Anastazję przed śmiercią. Mimo to mężczyzna nie przyznał się do postawionych mu zarzutów. Na rozpoczęcie procesu oczekuje w więzieniu Korydallos w Pireusie.
Otwarto trumnę z ciałem Anastazji, rozpaczliwe szczegóły. Dla jej mamy musiało być to wstrząsająceCiało Anastazji wróciło do Polski
– Już nie możemy jej pomóc, możemy ją tylko godnie pochować – mówił jakiś czas temu w rozmowie z “Faktem” tata Anastazji, Andrzej Rubiński.
Mimo toczącego się w Grecji śledztwa ws. morderstwa Anastazji, ciało 27-latki właśnie wróciło do Polski. Tata zamordowanej dziewczyny zdradził mediom, że trumna została wyjątkowo otwarta, by mama Anastazji mogła na własne oczy zobaczyć ciało córki. Dotychczas nikt jej na to nie pozwolił, jednak kobieta zapowiedziała, że nie będzie w stanie uwierzyć w śmierć dziecka, dopóki nie zobaczy zwłok.
Tak też się stało. Mama Anastazji nie ma już złudzeń. Tymczasem przed rodzicami Polki ciężkie zadanie. Będą musieli zorganizować ostatnie pożegnanie ukochanego dziecka…
– Żeby to wszystko jakoś przetrwać, żeby to już było za nami, ten czas do pogrzebu jest najtrudniejszy – tłumaczył z bólem Andrzej Rubiński.
Zapadła ważna decyzja ws. pogrzebu Anastazji Rubińskiej
Na tę chwilę wiadomo, że Anastazja zostanie pochowana na cmentarzu we Wrocławiu, mieście, z którego pochodziła. I choć ostatecznej daty wydarzenia jeszcze nie ustalono, już zapadły pierwsze decyzje w sprawie ceremonii. Najbliższa rodzina 27-latki pragnie pochować dziewczynę w swoim własnym gronie, bez towarzystwa mediów czy przypadkowych gapiów.
– Chcemy, żeby to była prywatna uroczystość, chcemy spokojnie pożegnać córeczkę – powiedział w rozmowie z "Faktem" tata Anastazji. – Tak zdecydowała moja żona i syn. Informację o pogrzebie podamy tylko najbliższym i przyjaciołom. Bardzo prosimy wszystkich o uszanowanie naszej prywatności – dodaje mężczyzna.
źródło: fakt.pl
