„Sztywna jak druty w staniku”. Cleo pod gradobiciem krytyki. Wszystko przez jedno wejście na scenę
W ostatnią noc w roku kilkadziesiąt tysięcy osób stawiło się na zakopiańskiej Równi Krupowej, by wraz z licznymi gwiazdami świętować rozpoczęcie nowego roku. Wiele osób nie spędziło go jednak pod sceną, a przed telewizorami, gdzie śledzili występy popularnych artystów.
Liczne gwiazdy na scenie „Sylwestra z Dwójką”
Choć wokół tegorocznego sylwestra TVP krążyło wiele pytań i wątpliwości, a przez pewien czas nawet sądzono, że impreza w ogóle się nie odbędzie , ostatecznie jak co roku impreza znalazł swoich entuzjastów, którzy bawili się przy największych polskich hitach. Wśród gwiazd wieczoru można wymienić takie nazwiska jak choćby: Blanka, Maryla Rodowicz, Zenek Martyniuk, Edyta Górniak, Roksana Węgiel, Justyna Steczkowska, Sławomir i Kajra czy Cleo.
Na widzów czekało wiele zaskoczeń – zarówno pozytywnych, jak i tych nieco mniej. Edyta Górniak wyszła na scenę jak żywa Barbie , Justyna Steczkowska zachwyciła figurą , Cleo – fryzurą , a na Viki Gabor zaliczyła wpadkę .
Cleo próbowała rozruszać publiczność „Sylwestra z Dwójką”
Podczas koncertu „Sylwester z Dwójką” próbowano rozruszać tłum zebrany pod sceną i przed telewizorem poprzez piosenkę, do której układ choreograficzny zna chyba każdy. Przed „wyzwaniem” wykonania piosenki „Macarena” stanęła Cleo w duecie z Marco Bocchino.
Wokalistka zaprezentowała się na scenie z jeansowo-czerwonej stylizacji, która została połączona z intensywnie czerwoną peruką i licznymi dodatkami. Nie wszystkie aspekty jej występu przypadły jednak telewidzom do gustu.
Cleo pod gradobiciem krytyki po występie na „Sylwestrze z Dwójką”
Występ Cleo trafił także do mediów społecznościowych, gdzie został zamieszczony na oficjalnym facebookowym profilu stacji „Bądźmy Razem. TVP”. Internautom chyba jej występ niezbyt przypadł do gustu, ponieważ w sekcji komentarzy spadła na nią krytyka.
- Cleo sztywna jak druty w staniku.
- Losie porażka. Co to było? Jeszcze ten Marco.
- Ten playback to nawet ode mnie z domu słychać…
- Beznadzieja po trzykroć beznadzieja.
- Nie, to jakaś kpina za taką kasę.
- Kolejna tragedia.
- Porażka.
- Co tym razem reklamowała?