Szokujące jak księża spędzają święta i sylwestra, zajrzeliśmy w kuluary plebani. Ks. Piotr Jarosiewicz w szczerym wywiadzie
Wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Wiele rodzin w tym czasie spotyka się przy wigilijnym stole i kultywuje tradycje przekazywane z pokolenia na pokolenie. Niektórzy jednak te szczególnie dni obchodzą nieco inaczej. Wiele osób zastanawia się, jak wyglądają obchody świąt i sylwestra u duchownych. Na to pytanie odpowiedział nam popularny na TikToku ksiądz Piotr Jarosiewicz. Na portalu można go znaleźć pod nazwą @ks.piotrjarosiewicz.
Jak księża spędzają święta Bożego Narodzenia?
W rozmowie z naszym portalem ksiądz Piotr Jarosiewicz ujawnił, że Boże Narodzenie i same święta są przez duchownych obchodzone w wyjątkowy sposób ze względu na specyfikę ich powołania – podczas gdy inni spędzają czas z rodziną lub odpoczywają, księża wracają do domu, by spowiadać, odprawiać msze i żeby służyć.
[…] [Święta, przyp. red.] są inne z racji powołania, ale piękne z racji służby.
Jak się jednak okazuje, same obchody świąt Bożego Narodzenia i związane z nimi tradycje nie tyle nie różnią się od tego, co spotka się w domach świeckich rodzin, ale są ze sobą tożsame. Wielu księży w tym czasie odwiedza bowiem domy rodzinne i spędza czas ze swoimi bliskimi. Jak wyjaśnił nam ksiądz Piotr Jarosiewicz:
Jak odróżnić prawdziwego księdza od przebranego oszusta? Duchowny zdradził trik, wystarczy zrobić jedno Tego nie mów podczas spowiedzi pod żadnym pozorem. Ksiądz nie da rozgrzeszenia. "Świat stałby się piekłem"[…] my do tych domów polskich, czyli do domów naszych rodzinnych, do rodziców, do naszego rodzeństwa wracamy, odwiedzamy i tam obchodzimy Święta Bożego Narodzenia. Więc przede wszystkim jest to święto rodzinne. […] na co dzień rzeczywiście parafia, kancelaria i plebania jest domem, natomiast miejmy świadomość, że święta Bożego Narodzenia, wigilia Bożego Narodzenia to jest moment, w którym wracamy do domów rodzinnych po to, żeby być chwilę z tymi, którzy są najbliżsi dla nas, czyli z naszą rodziną.
Ksiądz zdradził, że świąteczny czas jest dla wszystkich, którzy tego potrzebują
Ksiądz Piotr Jarosiewicz w rozmowie z portalem Lelum rzucił także nieco światła na to, czy księża spędzają czas świąt z innymi duchownymi. Jak wyjaśnił, z chwilą przyjęcia święceń kapłańskich najbliższą rodziną, z którą spędza się czas na co dzień, rzeczywiście stają się inni księża, a domem zostaje plebania. Czas świąt jest jednak wyjątkowym okresem, gdy – o ile tylko jest taka możliwość – wielu kapłanów odwiedza swoich bliskich i to z nimi spędza te chwile. Oprócz tego ksiądz Piotr Jarosiewicz ujawnił, że dla niego ważną częścią świąt jest także kolędowanie wraz z młodzieżą:
[…] razem z młodzieżą […] idziemy i kolędujemy, czyli głosimy Jezusa Chrystusa po domach. Jest tak, że my zaraz po świętach wyjeżdżamy z naszej diecezji drohiczyńskiej na Taizé. Taizé jest w tym roku w Słowenii, to jest Europejskie Spotkanie Młodych, w którym razem z kilkudziesięcioma tysiącami młodych z całego świata chcemy modlić się, prosząc o pokój w tych wszystkich miejscach, które dzisiaj są pogrążone w wojnie. […] Nie jest to czas tylko przeznaczony dla księży, ale dla wszystkich, którzy tak naprawdę tego czasu potrzebują.
ZOBACZ TEŻ: Nie o takiej Wigilii marzyli. Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski nie będą mogli świętować w spokoju
Ksiądz podzielił się tym, co dla niego jest najważniejsze w czasie świąt
Postanowiliśmy zapytać księdza Piotra Jarosiewicza o wigilijne tradycje. Jak zdradził duchowny, wraz z braćmi co roku spotykają się w tym czasie w domu rodziców i to właśnie tam spędzają święta. Potrawy na świątecznym stole są bardzo tradycyjne, a ulubioną potrawą kapłana, jaką można znaleźć na wigilijnym stole, jest karp. Ksiądz Piotr Jarosiewicz w naszej rozmowie postanowił zwrócić uwagę na inny aspekt świętowania, a mianowicie wspólnie spędzony czas.
[…] myślę, że tutaj ważne jest, żeby powiedzieć to, co czuje moje serce, że nie tyle jedzenie jest najważniejsze i super potrawy, które przygotowują rodzice, co moim zdaniem, w pewnym momencie ważniejszy już jest czas, ludzie i ten moment, w którym możemy pobyć ze sobą. Jeden ze znanych autorów powiedział kiedyś, że słowo miłość pisze się czterema literami – c z a s – czas. To są szczególne święta, w których czas możemy poświęcić tym, którzy są dla nas najbliżsi. Bardzo często jedziemy z różnych części Polski, a nawet z zagranicy, po to, żeby te parę dni pobyć ze sobą. Dlaczego? Żeby tworzyć coś, czego nie zastąpi żaden pieniądz i czego nie wypełni najlepsza potrawa, czyli miłość, która się tworzy, jeśli się w nią inwestuje, więc ten czas moim zdaniem jest bardzo potrzebny.
Jak księża spędzają sylwestra?
Ksiądz Piotr Jarosiewicz ujawnił także, w jaki sposób księża spędzają sylwestra. Jak podaje, odkąd trafił do kurii, ten dzień wygląda nieco inaczej niż w poprzednich latach – w ubiegłym roku był w tym czasie w Medjugorie, czyli miejscu objawień Matki Boskiej, a w tym roku wraz z młodzieżą będzie w tym czasie w Lublanie. Wcześniej jednak gdy jeszcze był na parafii księdzem wyznaczonym do spraw młodzieży, sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Przez wiele lat duchowny zajmował się bowiem organizacją bezalkoholowej zabawy sylwestrowej dla młodzieży.
[…] mając 11 lat kapłaństwa, jak patrzę na swoje życie kapłańskie, to wszystkie sylwestry poświęciłem dla młodych. Czyli noc sylwestrową poświęcamy młodzieży, w kontekście organizowania im Sylwestra bezalkoholowego – tak bez alkoholowego – na który jak patrzę z perspektywy czasu, rok rocznie w parafiach, w których byłem, czyli parafia w Drohiczynie, w Korytnicy, w Łochowie, w Siemiatyczach, było coraz więcej młodych ludzi, aż do 230 osób młodych.