Superniania nie wytrzymała po śmierci Kamilka z Częstochowy. Padły bolesne słowa prawdy
Sprawą Kamilka z Częstochowy media żyły od kilku tygodni. Niestety dziś przekazano najgorsze wieści. Chłopiec zmarł. Wiele znanych osób skomentowało całą sprawę. Wśród nich jest Superniania, która ma dosadne zdanie.
Chłopiec dzielnie walczył o swoje zdrowie, jednak choroba oparzeniowa okazała się być zbyt poważna. To wielka tragedia przede wszystkim dla biologicznego ojca dziecka, który nie był jego prawnym opiekunem.
Superniania komentuje śmierć Kamilka z Częstochowy
Po tym, jak media obiegły najgorsze informacje, głos zabrała Superniania. W swoim facebookowym poście Dorota Zawadzka pisze, że chłopiec przynajmniej nie czuł bólu, bo był w śpiączce farmakologicznej. W dalszej części wpisu kobieta była znacznie ostrzejsza.
- Mam nadzieję, że ojczym - kat i wszystkie odpowiedzialne za to dziecko osoby poniosą karę a ci, co „nic nie widzieli, nic nie słyszeli” nigdy sobie nie wybaczą zaniedbań i nie będą mogli spać spokojnie - czytamy.
Roksana Węgiel nie wytrzymała. Sprowokowała ubiorem przed dzisiejszą maturą z matematykiSuperniania ma nadzieję na zmiany w polskim prawie
Superniania wyraża też nadzieję, że powstaną odpowiednie procedury odnośnie przemocy stosowanej wobec dzieci.
- Mam też, nikłą, ale nadzieję, że może w końcu zaczniemy widzieć przemoc wobec dzieci i reagować odpowiednio. Że powstaną procedury… - pisze Dorota Zawadzka.
Post spotkał się także z mocnym odzewem internautów. Licznie komentują oni słowa Superniani oraz całą sytuację zmarłego chłopca.
Internauci komentują post Superniani
- Ta historia jest tak szokująca i tak smutna, że nie da się tego wyrazić słowami. Dosłownie czuję ból w całym ciele. Co do twojej nadziei, to nie jestem taką optymistką — pisze jedna z internautek.
- Powinni ukarać każdego, kto mógł zapobiec temu nieszczęściu. Od zwyrodnialca ojczyma przez matkę, rodzinę i wszystkich urzędników i nauczycieli. Każdy z nich jest winny, każdy! - grzmi jedna z kobiet.
Sprawa budzi w społeczeństwie wiele emocji i chyba nie ma się co dziwić, ponieważ chodzi o śmierć dziecka.