Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Stanisław Tym pracował do końca. Koszmar przyszedł za szybko, fani w rozpaczy
Patryk Wołosz
Patryk Wołosz 06.12.2024 11:30

Stanisław Tym pracował do końca. Koszmar przyszedł za szybko, fani w rozpaczy

Stanisław Tym
Fot. Jan BIELECKI/East News

Stanisław Tym nie żyje. Jego odejście jest wielką stratą dla świata polskiej kultury. Znany i ceniony aktor zapisał się na kartach historii jako odtwórca ról w wielu kultowych filmach. Jego zawodowe portfolio robi wielkie wrażenie.

Stanisław Tym nie żyje

Nie żyje Stanisław Tym. Informację o jego odejściu przekazała Polityka. 

Z ogromnym żalem informujemy o śmierci Stanisława Tyma, wielkiej postaci polskiej kultury i mediów. Przez dekady meblował nam zbiorową wyobraźnię i kształtował poczucie humoru - napisano na stronie polityka.pl.

Stanisław Tym zapisał się na kartach historii polskiej kultury jako satyryk, reżyser, dramaturg, felietonista i scenarzysta. Jego droga do sławy nie była prosta, choć doprowadziła go na sam szczyt. Odejście Tyma jest smutną informacją dla wszystkich, którzy cenili jego twórczość.
 

Nie żyje Stanisław Tym
Stanisław Tym
Żona Stanisława Tyma też wystąpiła w "Misiu". Odeszła rok przed ukochanym

Kariera Stanisława Tyma

Zanim o nim usłyszano, Stanisław Tym pracował jako szatniarz w klubie “Stodoła”. W tym czasie zaczął pisać pierwsze teksty, które później utorowały mu drogę na scenę w tymże klubie. Tak rozpoczęła się jego przygoda z komedią. Tym współpracował z takimi kabaretami jak Owca, Dudek i Wagabunda.

Z czasem zaczął pojawiać się także w produkcjach filmowych. W 1970 roku wystąpił w kultowym “Rejsie”, a dwa lata później można było zobaczyć go w mniejszej roli w serialu “Poszukiwany, poszukiwana”. Lata 80. rozpoczął od wielkiego hitu “Miś”. 

W jego zawodowym portfolio znalazły się także inne tytuły, które do dziś cieszą się uznaniem widzów w każdym wieku. Mowa między innymi o "Nie ma róży bez ognia", "Niespotykanie spokojny człowiek", “Brunet wieczorową porą” i "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz".

Stanisław Tym pracował do samego końca

Stanisław Tym chronił swoją prywatność, o kulisach jego życia wiadomo niewiele. W mediach można jednak znaleźć smutne informacje na temat jego zdrowia. W przeszłości walczył z rakiem żołądka, a lekarze dawali mu zaledwie kilka procent szans na przeżycie. Konieczna była operacja wycięcia żołądka i stworzenia nowego z jelita cienkiego. 

“Fakt” podaje, że pod koniec aktor miał problemy z poruszaniem się, przez co musiał korzystać ze specjalnego chodzika. Mimo to pozostawał aktywny zawodowo do samego końca i według relacji zachowywał pogodę ducha. Jego odejście jest dotkliwym ciosem dla wszystkich, którzy mieli okazję z nim współpracować oraz dla wielbicieli polskiej kultury.