Sprawca ataku na Hakiela zostanie ukarany. Grozi mu 5 lat więzienia
W ubiegłą sobotę Marcin Hakiel został zaatakowany po nagraniach do programu “Mówię wam”. Tancerz został uderzony w skroń ciężką torbą. Wiadomo, kto jest sprawcą napadu. Policja już toczy postępowanie.
Marcin Hakiel został zaatakowany
W ostatnią sobotę Marcin Hakiel i jego partnerka Dominika byli gośćmi programu TVN7 “Mówię wam”. Opowiadali tam między innymi o kulisach swojego związku oraz o imieniu, które wybrali dla swojego dziecka. Przypomnijmy, że kobieta jest już w zaawansowanej ciąży. Okazuje się, że postawili na oryginalne wybory.
Mieliśmy pomysły na imiona niestandardowe. Dla dziewczynki Matylda i Olimpia, dla chłopca Radzimir, Jeremi, Romeo — wyznała Dominika Serowska w rozmowie z Mateuszem Hładkim.
Wkrótce po zakończeniu nagrań doszło jednak do pewnego incydentu. “Fakt” poinformował, że kiedy para oddaliła się do swojego samochodu, ktoś nagle zaatakował tancerza. Napastnik uderzył go torbą w głowę.
"Dziś trochę prywatnie". Wojewódzki odejście przyjaciele wykorzystał w szczytnym celu Szczuplutki jak igiełka z długimi włosami. Tak dziś wygląda StachurskyMiałem dzisiaj nieprzyjemną sytuację pod studiem "Dzień dobry TVN". Przypadkowy przechodzień stwierdził, że mnie uderzy. Złożyłem wyjaśnienia na komisariacie i pojechaliśmy z Dominiką na lody. Czuję się ok, dziękuję - skwitował Hakiel w rozmowie z tabloidem.
Tak partnerka Marcina Hakiela skomentowała atak
Choć atak na Marcina Hakiela okazał się nie być zbyt dotkliwy i tancerz nie ma poważnych obrażeń, wszystko wskazuje na to, że ta sytuacja wzbudziła olbrzymie emocje zarówno w nim, jak i w jego partnerce. Dominika, będąc w zaawansowanej ciąży, mogła się poważnie zestresować, co z kolei mogło źle wpłynąć na jej zdrowie.
To nie do końca było na moich oczach. Marcin był wtedy w drodze do samochodu, odnieść nasze rzeczy i wrócił po mnie po całym incydencie, więc dowiedziałam się po fakcie. Jest mi bardzo przykro z powodu takiej sytuacji, bo po miłym wywiadzie i spędzonym czasie, spotkała nas taka nieprzyjemność. Trzeba uważać na siebie nawet w biały dzień, ale panowie ochroniarze stanęli na wysokości zadania i złapali sprawcę - mówiła w rozmowie z “Kozaczkiem”.
ZOBACZ TEŻ: Dramatyczny apel Młynkowej. „Kategorycznie odcinam się od trudnej dla mnie przeszłości”
To grozi sprawcy pobicia Marcina Hakiela
Jak zdradziła partnerka Marcina Hakiela, sprawca pobicia został już zatrzymany. Zainterweniowali ochroniarze, którzy znajdowali się w pobliżu. Napastnikiem okazał się 31-letni mężczyzna, wobec którego toczy się już postępowanie. “Pudelek” skontaktował się z Komendą Rejonową Policji Warszawa I, która przekazała, że prowadzone są wymagane czynności. Wszczęto śledztwo w kierunku art. 157, § 1 KK.
Potwierdzamy, że doszło do ataku na mężczyznę przy ul. Marszałkowskiej/Hożej. Sprawcą okazał się 31-latek. W momencie zatrzymania był trzeźwy, zostały z nim wykonane wszystkie niezbędne czynności. Przyjęliśmy również oficjalne zawiadomienie w tej sprawie; zostało wszczęte śledztwo w kierunku art. 157 § 1 KK (Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, przyp. red.). Na ten moment nie znajduje się on w dyspozycji policji - poinformował “Pudelka” mł. asp. Jakub Pacyniak.