Solorz w końcu przemówił. To zamierza zrobić ze swoim majątkiem
Zygmunt Solorz zbudował medialne imperium, a jego majątek szacuje się na ponad 7,7 mld złotych. Od pewnego czasu w mediach pojawiają się sensacyjne doniesienia na temat jego relacji z dziećmi. Teraz bogacz postawił sprawę jasno - już wie, co się stanie ze spadkiem po nim.
Kim jest Zygmunt Solorz?
Zygmunt Solorz jest polskim przedsiębiorcą, który stoi na czele medialnego imperium. Założył telewizję Polsat oraz Grupę Polsat Plus. Jest także inwestorem i jednym z najbogatszych Polaków. Mimo to w tym roku “Forbes” poinformował o znacznym zmniejszeniu jego fortuny. Majątek Solorza miał skurczyć się o 26,5%, wynosząc aktualnie 7,72 mld złotych. Przyczyną takiego stanu rzeczy ma być zainteresowanie przedsiębiorcy zieloną energią.
Jednak nie tylko pieniądze, którymi dysponuje bogacz, wywołują zainteresowanie. W ostatnim czasie media donosiły o konflikcie w wielkim imperium Solorza.
Konflikt w imperium Zygmunta Solorza
We wrześniu bieżącego roku do mediów trafiły doniesienia o konflikcie w finansowym imperium Solorza. Kością niezgody stały się decyzje miliardera dotyczące przekazania kontroli nad jego fundacjami TiVi Foundation i Polkomtel Foundation. W 2022 roku przedsiębiorca postanowił wprowadzić do statusu swojej fundacji zapis stanowiący o prawie do przejęcia kontroli nad nią przez jego dzieci. Warunkiem było pogorszenie się stanu zdrowia właściciela, czyli samego Solorza. Był to początek sporu.
Okazało się, że oni chcieli to wszystko otrzymać dużo wcześniej, niż ja zaplanowałem im przekazać. No wiecie, dzieciom trzeba zaufać, więc się zgodziłem. Ale potem zobaczyłem, że są niegotowi i niewdzięczni. Żeby robić biznes, trzeba się wiele nauczyć - tłumaczył w rozmowie z “Forbes” przedsiębiorca.
Dzieci miliardera domagały się zmiany decyzji, czego skutkiem było podpisanie porozumienia, które według miliardera miało zapewnić dzieciom kontrolę nad częścią imperium. Po zawarciu tejże ugody Solorz miał zostać ostrzeżony przez prawników.
Moje dzieci wprost mnie oszukały. Pismo było skomplikowane, z odnośnikami do paragrafów innych dokumentów prawnych, których ja nie mam w głowie - tłumaczył.
Spór doprowadził między innymi do odwołania Tobiasa Solorza i Piotra Żaka z rad nadzorczych kilku spółek Zygmunta Solorza. Zmusił także miliardera do podjęcia zaskakującej decyzji dotyczącej przyszłości jego majątku.
Do kogo trafi fortuna Zygmunta Solorza
Solorz twierdzi, że dzieci są niewdzięczne i czyhają na jego pieniądze. Rodzinny konflikt doprowadził go do podjęcia zaskakującej decyzji.
Solorz zaznaczył w przeszłości, że chciał zapewnić swoim dzieciom dostatnie życie. W najnowszym wywiadzie z “Forbes” przyznał jednak, że po jego śmierci majątek nie trafi w ręce potomków. Publicznie wypowiedziane słowa mogą zostać uznane za przypieczętowanie jego postanowienia.
Kilka tygodni temu zmieniłem zdanie i na miejsce dzieci, jako beneficjenta, któremu służy fundacja w Liechtensteinie, wpisałem Fundację Polsat, czyli również dzieci [którym pomaga fundacja - przyp. red.] - powiedział Solorz.
Źródła: Gazeta Wyborcza/Forbes/Fakt.pl/BusinessInsider.com.pl/WirtualneMedia.pl