Skandal w "halo tu polsat", gościni skarciła twórców na wizji. Ibisz aż wyszedł
W dzisiejszym wydaniu programu “Halo tu Polsat” doszło do niemałego skandalu. Lektor pozwolił sobie na niestosowny komentarz dotyczący bielizny wykonywanej przez jedną z gościń. Ewa Michalak, konstruktorka biustonoszy, ostro zaprotestowała.
Trwa kolejne wydanie "Halo tu Polsat"
Nowa śniadaniówka polskich stacji telewizyjnych wzbudza duże emocje. W Polsacie możemy obejrzeć pasmo poranne prowadzone przez trzy pary prowadzących. To Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, Agnieszka Hyży i Maciej Rock oraz Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz . Nowość była szumnie zapowiadana i gromadzi przed telewizorami coraz większe liczby widzów. Premierowe wydanie “Halo tu Polsat” oglądało 136 tysięcy osób, dwa dni później wynik wzrósł do 205 tysięcy .
Dziś oglądający ponownie włączyli odbiorniki, aby spędzić miły poranek przy programie śniadaniowym. Nie zabrakło dużych emocji . Za dzisiejsze wydanie odpowiadają Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz. Wśród gości znalazły się gwiazdy i eksperci, pojawiła się również w pełni wyposażona kuchnia, w której przygotowywane są posiłki .
Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna dobrze się bawią na planie "Halo tu Polsat"
Jednym z gości dzisiejszego wydania “Halo tu Polsat” był wokalista Filip Lato, który właśnie szykuje się do udziału w programie “Taniec z Gwiazdami” . Muzyk zaśpiewał a, podczas występu całe studio przyłączyło się do wspólnych pląsów . Wszystko rozpoczęła Paulina Sykut-Jeżyna, za chwilę u jej boku pojawił się Krzysztof Ibisz .
Chwilę później wszyscy ponownie zasiedli na kanapach i rozpoczęli rozmowę o karierze i przyszłości Filipa Lato. Nie jest tajemnicą, że wokalista ma na swoim koncie wiele sukcesów, w tym te związane ze stacją Polsat . W ubiegłym sezonie udało mu się zwyciężyć jubileuszową edycję programu “Twoja Twarz Brzmi Znajomo” . Przed nim kolejne wyzwania.
ZOBACZ TEŻ: Najbardziej obsceniczny komentarz jurora w historii TzG
W "Halo tu Polsat" padło niestosowne pytanie
Jedną z kolejnych gościń programu śniadaniowego stacji Polsat była Ewa Michalak, konstruktorka biustonoszy z Łodzi. Kobieta jest znana z tego, że szyje jedne z największych egzemplarzy tej części bielizny na świecie . Na specjalne zamówienie jest w stanie wykonać je o rozmiarze nawet 70P. Tym razem opowiedziała o swojej działalności w programie “Halo tu Polsat”.
W zajawce przed spotkaniem z gościnią lektor pozwolił sobie na dość niewybredny komentarz. Zadał bowiem pytanie, ile kilogramów ziemniaków mogłoby się zmieścić do tak dużego biustonosza . Chwilę po wyemitowaniu tego fragmentu, Ewa Michalak zaprotestowała przeciwko takim komentarzom.
Zadanie pytania, ile kilogramów ziemniaków mieści się w biustonoszu, jest delikatnie rzecz ujmując, niestosowne - powiedziała.
Po ostrej reakcji Krzysztof Ibisz uciekł w stronę kanapy i nie chciał uczestniczyć w dalszej części rozmowy. Wszystko wskazuje na to, że teksty lektora zostały nagrane wcześniej, ponieważ na sam koniec materiału wybrzmiała raz jeszcze dość niewybredna wypowiedź . Tym razem lektor nawiązał do utworu zespołu “Wilki”.
Baśka, Baśka... przepraszam, zamyśliłem się... Baśka to miała... no, no.