"Rolnicy. Podlasie". Andrzej z Plutycz musiał wyjechać. Niestety nie miał wyjścia, wszystko dla zdrowia
W niedzielnym odcinku serialu “Rolnicy. Podlasie” zobaczymy Justynę ze wsi Ciemnoszyje, Bogdana z Borowskich Cibor oraz dobrze znanych i lubianych Gienka i Andrzeja z Plutycz, który będzie zmuszony do wyjechania do miasta. Wszystko po to, aby zacząć ćwiczenia na siłowni, które mają pomóc mu w utrzymaniu zdrowia i kondycji fizycznej. Rolnik będzie zmuszony także do poddania się rehabilitacji ręki.
Co czeka nas w kolejnym odcinku programu "Rolnicy. Podlasie"?
Przed Justyną z Ciemnoszyj bardzo wymagający weekend . Mąż ruszy do pracy w terenie, a wszyscy pracownicy będą mieli wolne. Łukasz będzie na ćwiczeniach w lokalnym oddziale Ochotniczej Straży Pożarnej.
Z kolei we wsi Borowskie Cibory pojawi się Darek, który przyjedzie bryczką z zaprzężonymi kucykami. Duże wyzwanie czeka nastolatkę Kingę, która weźmie udział w konkursie powożenia i będzie się do niego ciężko przygotowywać. Bogdan urządzi jej trasę, a Michał będzie ją dodatkowo utrudniał, zwężając przejazdy pomiędzy bramkami.
"Rolnicy. Podlasie": Andrzej z Plutycz uda się na rehabilitację
Z kolei w Plutyczach będzie radośnie jak zawsze. Gienek będzie chciał wypuścić na pastwisko krowy, ale nie będzie mu w tym pomagał Andrzej, którego nadal boli ręka. Na pomoc Gienkowi ruszy jednak Sławek.
Niestety zaopiekowanie się krowami przerośnie “Jastrzębia” i nie spodoba się to Gienkowi. Gość rolników z Plutycz zawiezie później Andrzeja do Bielska Podlaskiego, aby ten udał się na rehabilitację i siłownię. Pozna tam ćwiczenia, o których do tej pory nie słyszał, a będę mu one bardzo przydatne.
"Rolnuicy, Podlasie": Andrzej z Plutycz krytykowany za nawożenie pole
Bohaterowie serialu “Rolnicy. Podlasie” z Plutycz prowadzą swój kanał na Youtubie, na którym niedawno przekroczyli barierę 100 tysięcy subskrypcji, co jest dla nich dużym sukcesem. Tam także pokazują swoje codzienne życie.
Niedawno Andrzej nawoził pole w specyficzny sposób i spotkało się to z krytyką internautów, zdaniem których powinno się to zrobić inaczej. Niektórzy jednak podeszli do tego życzliwie i dawali rady swojemu ulubieńcowi.