Ogrom sprawdzianów i kartkówek, dzieci nie mają się kiedy uczyć. Rodzice mówią dość
Rodzice zwracają uwagę, że ich dzieci coraz częściej nie wyrabiają się z nauką na wszystkie przedmioty. Wiedza dzieci w szkołach regularnie jest sprawdzana poprzez liczne kartkówki czy sprawdziany. Ludzie żyją w stresie przed ponownym zamknięciem szkół i powrotu do nauki zdalnej, a ogrom testów tylko to podkręca.
Rodzice coraz częściej zastanawiają się nad problemem ogromu sprawdzianów i kartkówek w szkole. W dzisiejszych czasach dzieci mają mnóstwo materiału do nauki, co spotyka się z niezadowoleniem rodziców, ale też samych nauczycieli. Wielu z nich uważa, że to wina programu nauczania. Uważacie, że powinno być ich mniej, czy wręcz przeciwnie?
Ogrom sprawdzianów i kartkówek. Rodzice mają dosyć
Widok dziecka nieodchodzącego od książek bywa momentami smutny. Ogrom nauki, który w dzisiejszych czasach jest narzucany dzieciom, sprawia, że rodzice zaczęli się martwić. Podobnie myślą nauczyciele, jednak tłumaczą, że sytuacja spowodowana jest programem nauczania, który muszą realizować. Kartkówki, testy czy sprawdziany to codzienność uczniów.
Niestety nauczyciele często nie widzą wyjścia, dlatego decydują się na robienie licznych kartkówek. Wielu z nich zwraca uwagę na przeładowany program nauczania. Na portalu parenting.pl pojawiła się wypowiedź jednej z nauczycielek, która wyjaśnia, dlaczego kartkówki w szkołach pojawiają się tak intensywnie:
– Przy tak pełnym programie odczuwalny jest brak czasu na odpytywanie, stąd taka ilość kartkówek – miała powiedzieć nauczycielka.
Polskie szkoły. Nauczycielki wystawiają 12 ocen na semestr
Rodzice są zaskoczeni tym, co się dzieje w szkołach. Zdaniem jednej z matek szkoły nie stały się już miejscami, które nauczają dzieci, tylko je testują:
– Szkoła przestała być miejscem, w którym uczniowie się uczą. Stała się miejscem, w którym są testowani. Uczyć mają się po szkole – cytuje słowa matki portal parenting.pl.
Według dyskusji, która miała się odbyć na jednym z portali społecznościowych, jedna z nauczycielek przyznała, że musi wystawiać nawet 12 ocen na semestr, co daje w efekcie jedną kartkówkę dziennie:
– Według szkolnych wymogów muszę wystawić minimum 12 ocen na semestr na osobę i strasznie mnie to boli, że dzieci żyją od kartkówki do sprawdzianu. Staram się wstawiać większość ocen z pracy na lekcji – napisała.
Uważacie, że kartkówek i sprawdzianów powinno być znacznie mniej?
