Pela zalał się łzami w "DDTVN". Ujawnił prawdę o Kaczorowskiej
To już oficjalne — Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela się rozstali. Po długim okresie milczenia przyszedł czas na zabranie głosu w tej sprawie w przestrzeni publicznej. Najpierw tancerka pojawiała się w mediach i odpowiadała na nurtujące wszystkich pytania, teraz w te same ślady poszedł jej były już partner. Wyjawienie kulis rozstania kosztowało go wiele emocji. Mężczyzna zdecydował się ujawnić rzeczy, o których wcześniej nikt nie wiedział.
Kaczorowska i Pela zaczęli mówić głośno o swoim rozstaniu
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela wzięli romantyczny ślub w Toskanii. 7 lat od tego romantycznego wydarzenia pojawiły się doniesienia o rozstaniu pary. Małżonkowie potwierdzili, że to już koniec ich małżeństwa. Para doczekała się dwóch córek, z tego powodu do tej pory wstrzymywali się od publicznego komentowania tego, co dzieje się w ich życiu prywatnym. W końcu przerwali milczenie i zaczęli wyjaśniać, co stało za decyzją o zakończeniu związku.
Agnieszka Kaczorowska udzieliła już wywiadu w programie Kuby Wojewódzkiego, w którym nie uniknęła pytań o męża. Celebrytka starała się być powściągliwa i w pewnym momencie stanowczo podkreśliła, że nie zamierza powiedzieć złego słowa o Macieju Peli. Mimo tych zachowawczych słów mężczyzna nie docenił dobrych chęci żony i pokazał dowody na to, że rozmowa była ustawiona.
Maciej Pela robi z siebie ofiarę
Cała Polska żyje teraz rozstaniem Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Tancerka, mimo niechęci do wypowiadania się z tej sprawie udzieliła wywiadu Kubie Wojewódzkiemu, który zapytał ją, jak czuje się w związku z szumem, który ją teraz otacza. Dziennikarz dociekał również, czy nie sądzi, że jej mąż robi z siebie ofiarę i w ten sposób chce zrobić jej na złość. Kaczorowska nie chciała jednak potwierdzać tych zarzutów i zapewniała, że ona i Maciej Pela starają się rozwiązać sprawę polubownie, bez niepotrzebnych emocji.
Choć mężczyzna otrzymywał wcześniej wiele propozycji wywiadów, od wszystkich możliwych portali, do tej pory milczał. Okazało się, że miał z żoną umowę, że nie będą wypowiadać się na temat swojego rozstania, dopóki nie poukładają spraw między sobą. Kaczorowska, godząc się pojawić u Wojewódzkiego, złamała wcześniejsze ustalenia. To sprawiło, że Pela zdecydował się również zabrać głos. Zrobił to na antenie programu “Dzień Dobry TVN”.
Pela powiedział o rozstaniu. Polały się łzy
To było pierwsze publiczne wystąpienie Macieja Peli od czasu pojawienia się pierwszych pogłosek o rozstaniu. Dziennikarka zapytała go wprost o to, jaki był powód rozstania. Co odpowiedział?
Jaka była wina? Byłem zbyt dostępny. Bardzo dużo zrobiłem dla rozwoju jej kariery, dla rozwoju jej jako matki. Odwróciliśmy pewne stereotypowe role, co samo w sobie nie jest łatwe. I to spotkało się z ostracyzmem z różnych stron i zarzucano mi, że nie jestem męski. Sprzątałem, gotowałem, zmieniałem pieluchy, ale wynosiłem też pralkę i naprawiam samochód […] Chciałbym być uszanowany i usłyszeć prosto w twarz prawdziwy powód.
[…] Wysyłała mi wiadomości, że tęskni [...] Dwa dni później dowiaduje się że to koniec. Chciałabym być uszanowany i usłyszeć prosto w twarz prawdziwy powód. Chciałabym usłyszeć: zrobiłam to i to, przepraszam. Cokolwiek - mówił.
Kiedy mężczyzna zaczął mówić o dzieciach, polały się łzy. Kaczorowska poznała Macieja Pelę, kiedy ten starał się o posadę instruktora w jej szkole tańca. Po ślubie, kiedy na świat przyszły dzieci, to właśnie Pela został w domu i zajmował się dziewczynkami. Wcześniej spędzał z nimi bardzo dużo czasu, jednak od momentu rozstania to się zmieniło i mężczyźnie trudno poradzić sobie z tą sytuacją.
Przez to, że byłem 100% z dziewczynkami cały czas, to pierwsze momenty, kiedy jej decyzja pozbawiła mnie tego, były bardzo trudne, musiałem się dostosować. Wiem, że Agnieszka bardzo kocha dziewczyny, one bardzo potrzebują mamy i nigdy w życiu nie zrobiłbym…- tu mężczyzna przerwał wypowiedź i potrzebował chwili żeby się uspokoić.
W tamtym momencie wielką empatią wykazała się Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz, która prowadziła rozmowę. Zapewniła mężczyznę, że chłopaki też mogą płakać i że w dzisiejszych czasach to żaden wstyd. Wyznanie Macieja Peli w rozmowie z dziennikarką TVN rzuciło nowe światło na małżeństwo i powody rozstania pary celebrytów. Tancerz nie był w żaden sposób przygotowany na rozstanie i decyzja Kaczorowskiej go zaskoczyła. To stało się z dnia na dzień. Mimo poczucia krzywdy, Pela widzi w całej sytuacji również swoją winę i przyznaje, że nie był krystaliczny.
Wygląda jednak na to, że w tej kwestii żadne z nich nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Pozostaje jednak pytanie, jak Kaczorowska zareaguje na to, co Pela zdradził w śniadaniówce.