Przykre, co spotkało Macieja Kurzajewskiego. Skandaliczne wieści napłynęły podczas jego wakacji z ukochaną

Wstrząsające wieści zakłóciły wakacje Macieja Kurzajewskiego

Zaledwie 3 dni temu Maciej Kurzajewski pochwalił się na swoich mediach społecznościowych wyjątkowym zdjęciem, na którym zapozował razem z partnerką. Para udała się wspólnie na wakacje nad Morze Śródziemne, gdzie postawili na aktywny wypoczynek — fotografia, która obiegła internet, ukazuje zakochanych z szerokimi uśmiechami na twarzach i ubranych w pianki do nurkowania. Okazało się, że Katarzyna Cichopek miała okazję pierwszy raz w życiu zanurkować.

Z pozoru mogłoby się wydawać, że dziennikarzowi trafiły się idealne wczasy. Korzystał zarówno z uroków pogody, jak i z czasu aktywnie spędzonego z ukochaną. Okazuje się jednak, że musiał zmierzyć się z nie lada problemem. Ktoś postanowił skorzystać z jego wizerunku do rozpowszechnienia oszustwa internetowego.

Maciej Kurzajewski spędza wakacje z Katarzyną Cichopek

Ostatnio w internecie można było natrafić na niecodzienne zdjęcie. Przedstawiało ono Macieja Kurzajewskiego prowadzonego przez policję. Kadr został przerobiony w taki sposób, by wyglądał jak urywek z jednego z popularnych programów informacyjnych. Pasek pod nim głosił:

Skandal, który wstrząsnął całym światem. Maciej Kurzajewski nie wiedział, że kamera jeszcze nagrywa. Czy to koniec jego kariery?

Wszystkie osoby, które kliknęły zdjęcie, padły niestety ofiarą internetowych oszustów, którzy w niecny sposób postanowili wykorzystać rozpoznawalność medialnego dziennikarza. Informacje szybko trafiły do Kurzajewskiego, zakłócając tym samym jego wczasy. Wstrząsające wieści były ostatnim, czego mógł się spodziewać.

Maciej Kurzajewski już drugi raz padł ofiarą oszustwa internetowego

Po tym, jak informacja o internetowym oszustwie trafiła do Macieja Kurzajewskiego, ten od razu postanowił ostrzec wszystkich swoich fanów, by ci nie wchodzili w fałszywe zdjęcie. Na swoim Instagramie udostępnił zrzut ekranu z feralną fotografią, do której dołączył naklejki “fake news” oraz “scam alert”. Dużymi, czerwonymi literami zaznaczył także, że jest to “oszustwo”.

Jest to już kolejny raz, gdy ktoś postanowił wykorzystać wizerunek dziennikarza. Niestety internetowi oszuści wpadają na coraz to bardziej “kreatywne” sposoby, którymi starają się wyłudzić od internautów wrażliwe dane.

Ktoś bezprawnie wykorzystuje mój wizerunek. Przestrzegam przed tego typu wiadomościami, które mogą służyć wyłudzeniu danych wrażliwych. Zawsze w takich sytuacjach proszę zachować czujność – ostrzegał Maciej Kurzajewski ostatnim razem.

źródło: pomponik.pl