Przez to mocno przejechali się po Annie Lewandowskiej. Teraz w TVN pokazano skandaliczne sceny! Body shaming?
Kilka lat temu Anna Lewandowska opublikowała w swoich mediach społecznościowych nagranie, na którym tańczy w kostiumie pogrubiającym. Choć chciała w ten sposób odnieść się do krytyki jej wyglądu i zwrócić uwagę na szerszy problem związany z nieprzychylnym komentowaniem cudzych ciał w sieci, na influencerkę spadły gromy. Teraz niesławny kostium znalazł drogę na kanapę śniadaniówki stacji TVN.
Przez „fat suit” na Annę Lewandowską spadła ostra krytyka
Anna Lewandowska kilka lat temu srogo podpadła wielu osobom, gdy założyła na siebie kostium pogrubiający. Na filmiku, który trafił na jej media społecznościowe influencerka radośnie w nim tańczyła. Nagraniu towarzyszył podpis:
Very #BodyPositive! Za chuda, za duża – jak Wam się teraz podobam?
Anna Lewandowska za pośrednictwem filmiku chciała się odnieść do tzw. „body shaming”, które polega na zawstydzeniu lub poniżeniu czy ośmieszeniu kogoś z powodu jego wyglądu. Choć intencje żony Roberta Lewandowskiego z pewnością były dobre, nie wszyscy zgodzili się ze sposobem, w jaki starała się nagłośnić problem.
Tym razem „fat suit” pojawił się w programie TVN
W czwartym odcinku programu „Kanapowczynie” uczestniczki formatu marzące o zrzuceniu zbędnych kilogramów dostały specjalne zadanie od trenera – przez 24 godziny musiały nosić tak zwany „fat suit”, czyli kostium pogrubiający. Pod nimi miały ukryte kamizelki z obciążeniem.
Jedna z uczestniczek programu pojawiła się w najnowszym odcinku programu „Dzień Dobry TVN” , gdzie opowiedziała o swojej metamorfozie. Jak wyjaśniła, do zmiany nawyków i trybu życia skłoniło ją marzenie o rodzicielstwie. Na kanapie śniadaniówki kobieta pojawiła się jednak w nietypowym stroju.
Uczestniczki programu TVN musiały przez dobę chodzić w kostiumie pogrubiającym
Jak wyjaśnił Krzysztof Ferenc, zadanie z noszeniem kostiumów pogrubiających i kamizelek z obciążeniem miało pokazać uczestniczkom programu TVN „Kanapowczynie”, jak wyglądałoby ich życie, gdyby nie zdecydowały się na zmianę nawyków . Jego zdaniem wówczas nadal by tyły i ostatecznie doprowadziły się do „otyłości olbrzymiej”:
Ten kostium był tak stworzony, żeby dołożyć kilkanaście dobrych kilogramów, rozłożonych równomiernie na nogi, brzuch, ramiona. Dziewczyny pod tym strojem miały kamizelki z obciążeniem. Eksperyment zakładał, że dziewczyny mają poczuć to, co czeka je w najbliższej przyszłości, czyli solidna taka tzw. otyłość olbrzymia. Chciałem, żeby zobaczyły, jak będzie im gorąco, jak będzie im niekomfortowo, jak się zmieni motoryka ruchu, jak będzie im ciężko funkcjonować w życiu codziennym, jak ciężko się śpi, chodzi. Życie z taką nadwagą jest po prostu bardzo trudne – powiedział trener w programie „Dzień Dobry TVN”.
Źródło: Dzień Dobry TVN, Fakt, Plotek