Przejęzyczenie w "Pytaniu na śniadanie". Sikora szybko złapał się za język. Z Tomaszewską przekazali najwspanialsze wieści
Dzisiejszy odcinek “Pytania na śniadanie” był naprawdę wyjątkowy. Program świętował bowiem swoje 21. urodziny i w związku z tym ten epizod miał niemalże formę przyjęcia. Niestety, nawet w takim dniu nie obyło się bez wpadki. Przejęzyczenie zaliczył Olek Sikora.
Urodziny "Pytania na śniadanie"
Dziś teoretycznymi prowadzącymi odcinka byli Małgorzata Tomaszewska i Olek Sikora, ale tak naprawdę w studio letnim pojawili się niemal wszyscy prezenterzy. Cała grupa zasiadła przy ustawionych w literę “L” stołach i zachowywała się zupełnie jak na przyjęciu.
W pewnym momencie atmosfera zrobiła się na tyle wesoła i luźna, że Olek Sikora miał problem z okiełznaniem całego zamieszania, a przecież wszyscy w choć małej części powinni trzymać się scenariusza. Niemniej, taka naturalność na pewno podobała się widzom.
"Pytanie na śniadanie": Nietypowy tort
Można byłoby się spodziewać, że Telewizja Polska będzie chciała jakoś z rozmachem uczcić urodziny jednego ze swoich sztandarowych programów. Nikt nie zdziwiłby się więc, gdyby przed kamery wjechał tort wielkością przypominający te weselne.
Produkcja postawiła jednak na minimalizm i skromność. Stół nie ociekał przesadnie luksusem, a zasiadający przy nim pracownicy zamiast tortem raczyli się szarlotką.
"Pytanie na śniadanie": Przejęzyczenie Olka Sikory
Olek Sikora faktycznie musiał być całym przedsięwzięciem i swoją rolą podekscytowany, bo w pewnym momencie zaliczył proste przejęzyczenie. Wspomniał bowiem o tym, że “Pytanie na śniadanie” obchodzi swój jubileusz. A to przecież nieprawda.
Szybko zreflektował się jednak, że użył złego słowa. Jubileusz był rok temu, gdy świętowano okrągłą rocznicę. Na następny trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Niewykluczone, że wtedy skład prowadzących będzie już całkowicie inny.