Danuta Holecka chwile przed śmiercią syna. Nic nie wskazywało, że nadejdzie?
9 lipca Danuta Holecka straciła syna. Na całą rodzinę dziennikarki spadło olbrzymie nieszczęście i wszystko wskazuje na to, że wydarzyło się ono zupełnie niespodziewanie. Media dotarły do nagrania, gdzie widać, jak dziennikarka zachowywała się dzień przed śmiercią syna. To video rozwiewa wątpliwości.
Na rodzinę Danuty Holeckiej spadł ogromny cios
Dziennikarka od ponad 30 lat jest żoną Krzysztofa Dunin-Holeckiego, z którym doczekała się dwójki synów, bliźniaków. Stefan i Julian zostali lekarzami i powoli rozwijali ścieżki swojej kariery. Niestety 15 lipca do mediów dotarła wiadomość, że młodszy o kilka minut Julian Dunin-Holecki zmarł 9 lipca w wieku 31 lat. Ta informacja sprawiła, że cała Polska na moment wstrzymała oddech. Trudno sobie wyobrazić, co obecnie przeżywa rodzina słynnej prezenterki, jednak wiadomo na pewno, że spadł na nich wielki cios.
Ostatnie pożegnanie syna Danuty Holeckiej odbyło się w poniedziałek 15 lipca kościele św. Kazimierza na warszawskim Mokotowie. Po mszy żałobnicy udali się na cmentarz Służewski Stary, gdzie nastąpiło odprowadzenie zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku. W pogrzebie wzięła udział rodzina i bliscy 31-latka, koleżanki i koledzy z pracy, a także znajomi jego rodziców, m.in. Anna Popek czy poseł PiS Marek Suski.
Co dzieje się z mężem Danuty Holeckiej? Niewiele o nim mówiła Tak Holecka pożegnała syna. Miała prośbę do żałobnikówDanuta Holecka nie spodziewała się śmierci syna?
Według informacji, które zostały zawarte w klepsydrze, a także na tabliczce nagrobnej Juliana Dunin-Holeckiego, wiadomo, że mężczyzna zmarł 9 lipca. Wiadomość o jego śmierci dotarła do mediów znacznie później, bo w dniu pogrzebu, czyli 15 lipca. Do tej pory nie podano jednak do wiadomości publicznej, jaka była przyczyna śmierci młodego lekarza. Redakcji “Świata Gwiazd” udało się nieoficjalnie dowiedzieć, że zmarł on niespodziewanie w swoim domu. O tym, że może to być prawda, świadczy pewna przesłanka, a mianowicie zachowanie Danuty Holeckiej dzień przed tragedią.
Dzień przed śmiercią syna, czyli 8 lipca, dziennikarka poprowadziła wydanie serwisu informacyjnego w TV Republika, gdzie pracuje od końca ubiegłego roku. Holecka jak zawsze pogodnie uśmiechała się do widzów i profesjonalnie przekazywała kolejne informacje.
I tak kończymy informacyjną część programu. Za chwilę ta publicystyczna i rozmowa z gośćmi – podumowała na koniec.
Z jednej strony jej zachowanie mogło być przejawem profesjonalizmu, jednak z drugiej trudno sobie wyobrazić, by jakakolwiek matka, która spodziewa się śmierci syna, zachowywała się w tak beztroski sposób.
ZOBACZ TEŻ: To on wspiera Danutę Holecką. Kulisy są poruszające
Jak na śmierć syna Danuty Holeckiej zareagowano w TV Republika?
W ostatnich dniach rodzinę Danuty Holeckiej dotknęła niewyobrażalna tragedia. Dziennikarka straciła jednego ze swoich synów. Julian miał zaledwie 31 lat i wiele wskazuje na to, że nic nie zapowiadało jego tragicznej śmierci. Po takim ciosie wiele osób, niezależnie od tego, jakie uczucia żywią do prezenterki, złożyło jej szczere kondolencje. W sieci internauci zawarli mnóstwo wyrazów wsparcia i słów pocieszenia. Ekipa ze stacji, w której obecnie pracuje Holecka, nie pozostała dłużna.
Jeszcze przed rewolucją w TVP dziennikarka zmieniła swoje miejsce pracy na stację TV Republika. 15 lipca, w dniu, gdy odbył się pogrzeb jej syna, prowadzący serwis informacyjny przerwał na chwilę program. Okazuje się, że zwrócił się wprost do Holeckiej:
Proszę państwa, prawda jest taka, że niby robimy ten dziennik, ale myślami — podobnie jak państwo — jesteśmy z tobą Danusiu – powiedział dziennikarz Jacek Sobala.