Problemy z chodzeniem, operacja, a teraz to!
Ostatnie miesiące nie były łaskawe dla Ireny Santor. Emerytowana artystka przeszła poważną operację, po której powoli wraca do zdrowia. Niestety media relacjonują jej drogę do pełnej sprawności jako długą i wyboistą. Gwiazda miała mieć problemy z poruszaniem się, teraz z kolei okazało się, iż potrzebuje pomocy profesjonalistów. Najnowsze wieści nie napawają fanów optymizmem.
Irena Santor musiała przejść operację
Irena Santor jest legendarną wokalistką, której przeboje takie jak “Już nie ma dzikich plaż”, “Ach, jak przyjemnie” czy “Kawiarenki” do dziś budzą sentyment wśród Polaków. Artystka w ubiegłym roku skończyła 89 lat, jednak dopiero od dwóch przebywa na emeryturze. Problemy ze zdrowiem sprawiły, że nie była w stanie dłużej aktywnie występować na scenie. Mimo to fani przez cały czas śledzą, co dzieje się w życiu ich idolki. Doniesienia na ten temat nie były w ostatnim czasie zbyt pozytywne, ponieważ okazało się, że gwiazda trafiła do szpitala.
Kilka tygodni temu Irena Santor przeszła operację usunięcia kamieni nerkowych. Jej przyjaciółka w rozmowie z “Rewią” ujawniła, iż artystka miała tak bolesne kolki, że nie mogła dłużej zwlekać.
Przykre, przez co przechodzi teraz Irena Santor Kolejny raz w szpitalu. Smutne wieści o Irenie SantorIrenka miała pokaźne kamienie nerkowe. Ostatnio tak bardzo dawały się jej we znaki i powodowały bolesne ataki kolki, że konieczna była ingerencja chirurgiczna. Nie mogła już z tym dłużej zwlekać, bo ból był naprawdę nie do zniesienia – opowiadała.
Irena Santor powoli wraca do zdrowia
Operacja Ireny Santor powiodła się, więc już niedługo artystka mogła opuścić szpital. Niedługo potem z artystką postanowił skontaktować się “Super Express”, by dopytać o jej samopoczucie:
Odzyskuję już siły. Jestem pod opieką wspaniałych lekarzy i przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć. Zamierzam jeszcze długo cieszyć się życiem, a zbliżająca się wiosna napawa mnie radością – wyznała z optymizmem wokalistka.
Niedługo po tym dziennikarze portalu spotkali Irenę Santor w jednej z galerii handlowych. Od operacji minął miesiąc, więc widać było, że odcisnęła ona piętno na artystce. Nie udało jej się jeszcze powrócić do pełnej sprawności, ponieważ poruszała się o lasce. Teraz na jej temat gruchnęły kolejne niepokojące wieści. Okazuje się, że artystka potrzebuje całodobowego wsparcia. Na szczęście w czasie rekonwalescencji może liczyć na pomoc specjalistów.
ZOBACZ TEŻ: Irena Santor trafiła do szpitala. Operacja była KONIECZNOŚCIĄ!
Przykre doniesienia o Irenie Santor
W tym roku Irena Santor skończy 90 lat. Operacja, którą ostatnio przeszła, nie była obojętna dla jej samopoczucia. Mimo iż artystka powoli wraca do zdrowia, nie jest w stanie radzić sobie ze wszystkim samodzielnie. Według najnowszych doniesień wokalistka trafiła na jakiś czas do słynnego Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Tam może liczyć na całodobowe wsparcie specjalistów i wykwalifikowanych lekarzy.
Wracam tu do zdrowia po operacji, którą przeszłam. Jest tu piękny ogród, po którym spaceruję z koleżankami. Bierzemy kijki w garść i chodzimy. Dom artysty w Skolimowie to cudowne miejsce godne polecenia – wyznała Irena Santor w wywiadzie z “Super Expressem”.
