Poszukiwania 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego. Utrata pamięci, uraz głowy, pobicie? Pojawiły się szokujące teorie
Od czterech miesięcy trwają poszukiwania 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego. Jego rodzice nie tracą nadziei i wciąż liczą, że nastolatek wróci cały i zdrowy do domu. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami mają istnieć dowody na to, że Krzysztof wciąż żyje. Szokujące, co jeszcze pojawiło się w sieci na temat zaginionego.
Krzysztof Dymiński wybrał „święty szlak”?
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami do rodziny spływają informacje od osób, które podejrzewają, że mogły go widzieć. Choć nastolatek nie został zatrzymany, informacje wydają się wzajemnie spójne, co sprawia, że wiele osób wierzy, że chłopak rzeczywiście nadal żyje. Także rodzina jest pełna nadziei, że w końcu uda im się go odnaleźć.
Bliscy zaginionego są zdania, że przyczyną jego zaginięcia jest zawód miłosny. Potwierdzeniem tej tezy ma być również wyjątkowy przedmiot, który Krzysztof zabrał ze sobą wychodząc z domu.
Skandaliczne doniesienia trzy miesiące po zaginięciu Krzysztofa Dymińskiego. Nie mieści się w głowie, jakie padły słowaNowe hipotezy w sprawie zaginionego Krzysztofa Dymińskiego
Krzysztof Dymiński miał być widziany nad morzem, a kilka osób miało widzieć go w okolicach Ustki i Rowów. Zgodnie z doniesieniami nastolatek miał być zapuszczony, zarośnięty i niezbyt schludny. Zgodnie z obserwacjami świadków miał mieć ze sobą różaniec, co doprowadziło do hipotezy, że nastolatek „wybrał święty szlak”.
Internauci przeanalizowali miejsca, w których widziano chłopaka i na tej podstawie uznali, że porusza się trasą znaną pielgrzymom pod nazwą trasy św. Jakuba, która prowadzi do Santiago de Compostela. Z tego powodu mieszkańcy kolejnych miejscowości znajdujących się na szlaku są szczególnie wyczuleni na to, by zwracać uwagę na podróżników i osoby wyglądające na włóczęgów.
Krzysztof Dymiński stracił pamięć?
W niedawnym odcinku programu „Uwaga!” poświęconemu sprawie Krzysztofa Dymińskiego, jego rodzice ujawnili, że biorą pod uwagę każdy z możliwych scenariuszy. Nie odrzucają samobójstwa, upozorowania śmierci, a nawet utraty pamięci.
Ku tej hipotezie skłaniają się także niektórzy z internautów:
Może stracił pamięć? Może ktoś gdzieś go pobił? I nie wie gdzie iść? Wszystko jest możliwe – portal „Fakt” zacytował słowa pani Justyny.
Może uderzył się w głowę i stracił pamięć? I nie wie gdzie iść? - napisała inna internautka cytowana przez “Super Express”
Jeśli znajdujesz się w kryzysie zdrowia psychicznego, potrzebujesz pomocy lub masz myśli samobójcze, nie wahaj się skorzystać z numerów pomocowych:
- 800 70 22 22 – centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego,
- 116 111 – telefon zaufania dla dzieci i młodzieży,
- 116 123 – kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych,
- 22 635 09 54 – telefon zaufania dla osób starszych,
- 800 120 002 – Niebieska Linia, ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie,
- 112 – w razie bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia.
Źródło: Fakt