Rodzice jej chłopaka zaproponowali Ani ogromne pieniądze. Wszystko po to, by odeszła od ich syna
Pieniądze dla tej rodziny były najwyższą wartością. To właśnie dlatego zaproponowali partnerce swojego syna pokaźną sumę, aby ta… od niego odeszła. Kiedy swoją historią podzieliła się w sieci, Internauci nie potrafili ukryć swojego zaszokowania. Takiego zakończenia prawdopodobnie nikt by się nie spodziewał!
Kiedy nasza dzisiejsza bohaterka swoją historię opisała na jednej z grup na Facebooku, w sieci zawrzało. Oprócz karygodnego zachowania rodziców jej faceta nie potrafili zrozumieć też decyzji, którą podjęła. Nie ulega wątpliwości, że prawda, którą zdecydowała się ujawnić, kosztowała ją masę odwagi i determinacji.
Pieniądze były dla nich wszystkim
– Paweł i ja zakochaliśmy się w sobie do szaleństwa. Nasze uczucie było tak ogromne, że zaledwie po dwóch miesiącach zdecydowaliśmy się ze sobą zamieszkać. Na początku wszystko układało się wspaniale, a my nie widzieliśmy świata poza sobą – rozpoczęła wyznanie kobieta.
Musicie wiedzieć, że Ania, nasza dzisiejsza bohaterka i jej ukochany pochodzą z dwóch różnych światów. Paweł jest jedynakiem z bogatego domu, a jej rodzina mieszka w niewielkiej wsi pod Warszawą. Jak sama przyznaje, oprócz niej i rodziców w domu mieszkała jeszcze szóstka rodzeństwa.
Zakochani początkowo nie widzieli świata poza sobą.
– Nie sądziłam, że moje życie kiedykolwiek tak się potoczy. Jednak mój książę z bajki dość szybko sprowadził mnie na ziemię. Paweł na każdym kroku pokazywał mi, że to on jest górą. Komentował mój wygląd, wagę i ubrania, które do tej pory zupełnie mu nie przeszkadzały – dodała.
Rodzice jej faceta zaproponowali jej układ
Po jakimś czasie Ania wyjawiła swojemu partnerowi, że jest w ciąży. Ten zadecydował, że to właściwy moment, aby poznała jego rodziców, o których tyle słyszała.
– Byli dokładnie tacy, jak opowiadał. Wyniośli, przemądrzali i zakochani w sobie. W kółko mówili o pieniądzach i biznesach. Możecie wyobrazić sobie, jaki szok przeżyłam, kiedy pod koniec kolacji jego ojciec zaprosił mnie na krótki spacer? – zapytała Ania.
To właśnie wtedy zaproponował jej układ. Oni przeleją jej 300 tysięcy złotych na konto, a ona raz na zawsze zapomni o ich synu. Pieniądze wystarczą jej na kupienie mieszkania i dogodną przyszłość dla dziecka.
– I wiecie co? Zgodziłam się. Wystarczył tydzień, abym spakowała wszystkie manatki i rozpoczęła nowe, lepsze życie. Do Pawła od dłuższego czasu już nic nie czułam. Oczywiście ma kontakt z naszym synkiem i systematycznie wysyła dla niego pieniążki – napisała na koniec.
Internauci podzielili się na dwa obozy – jedni krytykowali Anię i zarzucali jej materializm, inni wręcz zazdrościli. Uważacie, że podjęła dobrą decyzję?
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Pieniądze doprowadziły do rozpadu ich związku.
Ania postanowiła samotnie wychować dziecko.
ZOBACZ TEŻ:
- Ogromne zmiany w umowach na zlecenie. Dostaniesz mniej pieniędzy
- Na weselu prawie doszło do tragedii. Wszystko przez jedną ze ślubnych tradycji
- Znalazła na ulicy kartę pamięci. Okazało się, że zapisano na niej okrutne morderstwo
- Baza pod makijaż dla każdego typu cery. Perełki z drogerii
- Agnieszka Woźniak-Starak na grobie swojego męża, rozdzierające sceny. Potrzebny był helikopter, serce się łamie
- Tysiące Polaków używają popularnego szamponu. Nikt nie wie, że producent ukrywa straszną prawdę