Podczas składania przysięgi panna młoda wyjęła telefon i zaczęła czytać SMSy. Pan młody pobladł w sekundę
Podczas składania przysięgi panna młoda zrobiła coś, czego nie spodziewał sie nikt obecny na sali. Kobieta postanowiła zemścić się na niewiernym partnerze w najbardziej spektakularny sposób. Tuż przed ceremonią zaślubin znalazła w jego telefonie SMSy, których treść była jednoznaczna. Część z nich odczytała w obecności 200 gości i swojego niedoszłego męża. Cała sala w sekundę zamarła.
Zdrada to najgorsza rzecz, jaką może zrobić mężczyzna swojej kobiecie. Jednak sytuacja staje się jeszcze bardziej beznadziejna, kiedy dokonuje tego tuż przed ślubem. Tak było w tym przypadku. Na szczęście panna młoda zorientowała się w odpowiednim momencie.
Panna młoda nie mogła uwierzyć własnym oczom
Agata bardzo długo szykowała się do tego dnia. Odliczała tylko dni, które dzieliły ją od najpiękniejszego momentu w życiu. Wszystko było zaplanowane od A do Z. Kobieta zadbała o każdy najdrobniejszy szczegół. Była szczerze zakochana w wybranku swojego serca.
Zaślepiona miłością zupełnie nie zdawała sobie sprawy z tego, co działo sie niemalże na jej oczach. Okazało się, że Rafał jej partner zdradzał ją, o czym dowiedziała się 2 dni przez upragnionym dniem ślubu.
Wszystko wydało się zupełnie przypadkiem. Agata była ze swoim przyszłym mężem w domu, kiedy nagle zadzwonił do niego telefon. Okazało się, że przyjechał jego brat, który przywiózł alkohol na wesele. Rafał jak tylko odebrał telefon, wybiegł na zewnątrz, żeby pomóc mu w noszeniu skrzynek.
W tym momencie leżący na blacie telefon Rafała zawibrował, więc Agata intuicyjnie wzięła go w dłoń i w tym momencie jej cały świat lęgnął w gruzach. Przeczytała SMSa, najpierw jednego, potem drugiego. Łzy leciały jej po policzkach, a ona zorientowała się, że przez ostatnie miesiące była oszukiwana.
Panna młoda zaczęła czytać SMSy podczas przysięgi małżeńskiej
Przyszła panna młoda postanowiła jednak, że nie wybiegnie z domu z płaczem, ani też nie rzuci się na swojego niedoszłego męża z pięściami. Postanowiła rozegrać to po mistrzowsku, tak jak ona była oszukiwana niemalże po mistrzowsku przez ostatnie miesiące.
Skoro jej mąż nie miał skrupułów, ona też nie zamierzała. Cierpliwie poczekała do dnia ślubu. Teraz pragnęła go jeszcze bardziej. Agata wiedziała, że odwoływanie wszystkiego już nic nie da, bo wszystkie terminy umożliwiające rezygnację już minęły. Nie miała nic do stracenia.
W końcu nadszedł wielki dzień. Agata w białej sukni, jak prawdziwa panna młoda przywitała z uśmiechem Rafała, który kompletnie nie zdawał sobie sprawy, co ten uśmiech właściwie zwiastuje.
Kiedy znaleźli się tuż przed ołtarzem i przyszedł moment przysięgi, panna młoda zrobiła coś, czego nikt nie przewidział. Wyjęła z małej torebeczki telefon. Rafał patrzył na nią, jak na ducha, a Agata zaczęła swój monolog…
-Rafał, ile mogę czekać? Miałeś być już godzinę temu, zmarznę tu sama w łóżku bez Ciebie – wyrecytowała SMSa z telefonu niedoszłego męża.
Cała sala nagle zamilkła, a Agata kontynuowała:
– Kiedy znowu mnie odwiedzisz? To był najlepszy wieczór w moim życiu, chyba dziś nie zasnę. Nie mogę doczekać się powtórki
Po przeczytaniu kilku wiadomości Agata uśmiechnęła się do Rafała i powiedziała jedynie, pozdrów Edytę, rzucając telefon na posadzkę. Po chwili wyszła z kościoła, gdzie czekała na nią przyjaciółka, która jako jedyna wiedziała o jej planie.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Smutna wiadomość o stanie zdrowia Witolda Paszta. Dramatyczny apel artysty
- Do sieci trafiło zdjęcie Sylwii Bomby sprzed 10 lat. Lepiej wziąć głęboki oddech
- Już jest, totalny hit w sklepach Pepco. Wymarzony produkt kosztuje teraz 30 zł