Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nowe, nieoczekiwane wieści ws. mamy Madzi
Martyna Pałka
Martyna Pałka 01.08.2024 09:41

Nowe, nieoczekiwane wieści ws. mamy Madzi

Katarzyna W.
fot. MACIEJ GILLERT/East News

Sprawa śmierci malutkiej Madzi z Sosnowca była bez wątpienia jedną z najgłośniejszych i najbardziej przerażających w naszym kraju. Oskarżona o zabójstwo swojego dziecka Katarzyna W. znajduje się obecnie w więzieniu, gdzie ma spędzić łącznie 25 lat. Teraz okazało się, że istnieje możliwość, że kobieta opuszcza mury zakładu karnego.

Katarzyna W. otrzymała wyrok 25 lat pozbawienia wolności

Sprawa Madzi z Sosnowca ciągnęła się przez bardzo długi czas. Początkowo jej mama zgłosiła odpowiednim służbom zaginięcie córki, twierdząc, że ktoś ukradł ją z wózka podczas spaceru parkowymi alejkami. Z biegiem czasu okazało się, że kobieta kłamie, a na miejscu najprawdopodobniej doszło do zbrodni i morderstwa niemowlęcia.

Wtedy też Katarzyna W. przyznała, że to ona zabiła swoje dziecko — początkowo twierdziła, że niechcący wypuściła pociechę z koca, przez co ta upadła na ziemię i zginęła na miejscu. W sprawę zaangażował się nawet Krzysztof Rutkowski, który wraz z naszymi służbami odkrył, że za śmiercią małej Madzi stoi jej mama, która zamordowała ją z zimną krwią, a potem zakopała jej ciało wśród gruzów. Kobieta została skazana na 25 lat pozbawienia wolności.

Zauważyli drobny szczegół przy grobie Kulczyka. Ktoś postawił to przed rocznicą Wszyscy znają ją z "Rancza". Miała za sobą wiele romansów

Katarzyna W. ma ogromny dług do spłacenia

Wiadomo, że kobieta nie może wyjść na wolność wcześniej niż przed 2032 rokiem. W międzyczasie jednak na jaw wychodzą kolejne wieści na temat sytuacji Katarzyny W. W czasie jej długiego pobytu w zakładzie karnym każdego dnia rośnie jej dług, który jest winna naszemu państwu za koszty postępowania sądowego oraz zaangażowanie policji w poszukiwania swojej córki.

Mama Madzi z Sosnowca musi oddać kwotę w wysokości 145 tys. 406 zł i 72 gr oraz 643 zł i 91 gr. I choć początkowo wszyscy myśleli, że kobieta nie spłaca swojego zadłużenia, teraz okazało się, że jej dług powoli się zmniejsza, a to oznacza, że podjęła się pracy.

Uprzejmie informuję, iż stan zadłużenia skazanej Katarzyny W. wynosi na dzień dzisiejszy 144 tys. 285,19 zł i 638,94 zł - poinformował w rozmowie z portalem o2.pl sędzia Jacek Krawczyk, Rzecznik Prasowy do spraw Karnych Sądu Okręgowego w Katowicach.

ZOBACZ TEŻ: Anna Popek odwiedziła Wander w jej domu. Do dziś pamięta, co się tam działo.

Katarzyna W. z Sosnowca opuszcza mury więzienia

Teraz jednak okazało się, że mama półtorarocznej Madzi może opuszczać zakład karny, aby pracować na spłatę swojego długu. Dziennik “Fakt” ustalił, czego może podjąć się Katarzyna W., aby uregulować swoje zadłużenie. Okazało się, że wybór jest szeroki, a niektóre z wymienionych zawodów wymagają wyjścia poza teren więzienia.

Osoby skazane zatrudniane są na podstawie skierowania do pracy albo umożliwia się im wykonywanie pracy zarobkowej w ramach umowy o pracę, umowy zlecenia, umowy o dzieło, umowy o pracę nakładczą lub na innej podstawie prawnej. W przypadku jednostek penitencjarnych są to prace porządkowe i pomocnicze o charakterze administracyjno-gospodarczym, wykonywane w więziennych kuchniach, bibliotekach, radiowęzłach, warsztatach, przy pracach remontowych, przy wydawaniu posiłków, przy pracach porządkowych - przekazali w rozmowie z “Faktem” pracownicy zakładu karnego.

Oznacza to, że mama Madzi z Sosnowca może zarabiać poza murami zakładu karnego w Lublińcu, ponieważ nie ciąży na niej wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. Zależy to również od rodzaju więzienia. W tym przypadku jest to zakład otwarty, który zezwala na podejmowanie pracy poza jego murami.