Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Niesłychane, jak pochowali Tadeusza Gołębiewskiego. Można się przejrzeć
Julia Bogucka
Julia Bogucka 02.11.2024 10:39

Niesłychane, jak pochowali Tadeusza Gołębiewskiego. Można się przejrzeć

Tadeusz Gołębiewski grób
Fot. MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News

Tadeusz Gołębiewski to słynny przedsiębiorca, który wybudował w Polsce popularne hotele. Mężczyzna nie doczekał się wykończenia ostatniego z nich, zmarł bowiem dwa lata temu. Został pochowany w Radzyminie, ważnym dla niego miejscu. Jego pomnik przykuwa uwagę przechodniów.

Tadeusz Gołębiewski wiele lat pracował na sukces

Najpierw jego domeną było cukiernictwo, w połowie lat 60. ubiegłego wieku zaczął produkować wyroby, później założył w tym celu przedsiębiorstwo. Dwie dekady później zainteresował się budowaniem i prowadzeniem hoteli, których ostatecznie powstało w Polsce cztery, ostatni z nich, umiejscowiony w Pobierowie, wciąż jest w fazie budowy. Tadeusz Gołębiewski był znanym i cenionym przedsiębiorcą oraz członkiem Polskiego Klubu Biznesu.

Choć dziś nie każdy jest fanem kiczowatego przepychu, który panuje w budynkach stworzonych przez Tadeusza Gołębiewskiego, trzeba przyznać, że mężczyzna miał smykałkę do interesów. Jak podkreślał w licznych wywiadach, na wszystko pracował samodzielnie.

Jak ma się portfel bez dna, to można tak funkcjonować. Można stworzyć zarząd, który to będzie prowadził, a inwestor w tym czasie może sobie odpoczywać na plaży i czekać miesiącami na efekty. Nie mam takiego komfortu. Muszę pilnować, muszę kontrolować, nie mogę wydawać na administrację, która zajmie się tym za mnie. Nie ma zarządu, jestem tylko ja. Chodzę i pytam - mówił dla “Wirtualnej Polski”.

Jerzy Antczak w żałobie
Jerzy Antczak stracił ukochaną żonę. 2 dni później kolejna strata
grób Jerzego Stuhra
Tak wygląda grób Jerzego Stuhra we Wszystkich Świętych. Widok obezwładnia

Tadeusz Gołębiewski zmarł w wieku 79 lat

Niedawno minęły dwa lata od śmierci jednego z popularniejszych polskich przedsiębiorców. Tadeusz Gołębiewski zmarł w lipcu 2022 roku w wieku 79 lat. Nie doczekał się otwarcia ostatniego z budowanych hoteli, którego budowę wstrzymała najpierw pandemia COVID-19, a następnie eskalacja konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Termin finalizacji prac był już kilkukrotnie przesuwany, w maju ponownie dowiedzieliśmy się o kłopotach z ukończeniem inwestycji.

Dostaliśmy wniosek o przedłużenie terminu na dostarczenie dokumentów. Chodzi o legalizację basenów zewnętrznych. Inwestor nie wyrobił się w czasie, przychyliliśmy się do tej prośby - mówi w rozmowie z money.pl Janusz Zaryczański, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Gryficach.

Tadeusz Gołębiewski nie zobaczy już swojej ostatniej inwestycji w pełnej okazałości. Po śmierci został pochowany na cmentarzu Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 w Radzyminie. Jego pomnik przykuwa uwagę przechodniów, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że można w nim zobaczyć samego siebie.

ZOBACZ TEŻ: Dramatyczne wieści we Wszystkich Świętych. Nie żyje legenda

Tak wygląda grób Tadeusza Gołębiewskiego

Przedsiębiorca był ważną postacią dla Radzymina, w którym ostatecznie spoczął na zawsze. To tam powstała jego marka cukiernicza TAGO, która dała miejsca pracy dla setek okolicznych mieszkańców. Dodatkowo, jak wspomniano w nekrologu, gwarantował słodki poczęstunek podczas wielu wydarzeń miejskich. Pamięć o Tadeuszu Gołębiewskim wciąż trwa w Radzyminie, co widać po tym, jak wygląda grób mężczyzny.

Jak na milionera, nie jest on wyjątkowo okazały. Płyta w jasnym kolorze i ozdobny kamień przykuwają uwagę, jednak porównując z innymi grobowcami znanych bogaczy, Tadeusz Gołębiewski został pochowany jak zwykły śmiertelnik. Uwagę przykuwa jednak niezwykła czystość pomnika. Płyta jest tak wyszorowana, że można się w niej przejrzeć, jak w lustrze. Widać, że są osoby, które dbają o jego miejsce spoczynku.

EN_01600461_0151.jpg
Fot. MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News
EN_01600461_0155.jpg
Fot. MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News