Nie żyje uwielbiany wokalista. Nieodżałowana strata
To smutny dzień dla świata muzyki. Zmarł jeden z cenionych artystów, zapamiętany dzięki nieśmiertelnym hitom. Informację o jego śmierci potwierdzili managerowie.
Zmarł ceniony muzyk
Świat muzyki jest pełen wybitnych postaci. Ich mnogość jednak wcale nie przytłacza. Każda z nich jest wyjątkowa i zapada w pamięć tym, do których trafia tworzona przez nią sztuka. A gustów muzycznych jest niemalże tak wiele, jak twórców.
Niedawno poinformowano o śmierci znanego muzyka. Fani Brentona Wooda pogrążyli się w żałobie. W mediach pojawiły się informacje o jego odejściu.
Brenton Wood nie żyje
Fani Brentona Wooda muszą pogodzić się z nieodżałowaną stratą. Do mediów dotarły informacje o śmierci cenionego muzyka.
Artysta, który zasłynął wśród miłośników muzyki soul, odszedł w piątek 3 grudnia. Ostatnie chwile spędził w swojej posiadłości w Moreno Valley w Kalifornii. Deadline.com podaje, że zmarł we śnie. Informację o jego odejściu zostały potwierdzone przez managerów - Isabel Gallego i Manny'ego Gallego. Wood miał 83 lata.
Kim był Brenton Wood?
Alfred Jesse Smith, znany jako Brenton Wood, był amerykańskim muzykiem, który wylansował kilka nieśmiertelnych hitów.
Urodził się 26 lipca 1941 roku. Muzyką zaczął zajmować się w czasie studiów. W trakcie nauki na East Los Angeles College zaczął pracować nad pisaniem tekstów piosenek i grą na pianinie. Karierę rozpoczął w latach 60.. Na swoim koncie miał takie hity jak “The Oogum Boogum Song”, “Gimme Little Sign” i “Baby You Got It”.
