Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie żyje syn Sylwii Peretti. TO się stało tuż przed tragedią. Nagranie z monitoringu mrozi krew w żyłach
Michał Fitz
Michał Fitz 16.07.2023 11:13

Nie żyje syn Sylwii Peretti. TO się stało tuż przed tragedią. Nagranie z monitoringu mrozi krew w żyłach

wypadek
twitter.com/krakow_pl; Nagranie z wypadku w Krakowie

Wczoraj w nocy w Krakowie doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego życie straciło czterech młodych mężczyzn przed 25 rokiem życia. Wśród nich był syn Sylwii Peretti, celebrytki znanej z zamiłowania do motoryzacji. W sieci pojawiło się nagranie z wypadku.

Syn Sylwii Peretti zginął w tym wypadku

Miasto Kraków zdecydowało się udostępnić w swoich mediach społecznościowych nagrania z ulicznego monitoringu, które uwieczniły moment tragedii. Jak podkreślono, zrobiono to ku przestrodze, by takie sytuacje już się nie powtarzały.

Na filmiku widać, jak pędzące z zawrotną prędkością auto wpada przed skrzyżowaniem w poślizg. Kierowca nie jest w stanie opanować pojazdu, który bokiem wjeżdża na chodnik. Później auto przekoziołkowało po schodach prowadzących do bulwarów wiślanych i zatrzymało się na kamiennym murku przed rzeką. Tego najdrastyczniejszego momentu już na nagraniach jednak nie widać.

Dziś w nocy doszło do tragedii. W wypadku zginął syn Sylwii Peretti, rozpaczliwe kulisy

Syn Sylwii Peretti prowadził auto

W pierwszej chwili menedżer celebrytki poinformował media, że jej syn znajdował się w aucie, ale go nie prowadził. Ustalenia policji przeczą jednak tej wersji wydarzeń. 

 Funkcjonariuszom udało się bowiem dotrzeć do innych, już niepublicznych nagrań, które mają wskazywać, że to właśnie syn Sylwii Peretti był kierowcą. Nie wiadomo na ten moment, czy był całkowicie trzeźwy w momencie prowadzenia auta. Służby oddały próbki jego krwi do badań.

 

Omal nie zginął także pieszy

Na nagraniu widać, że w niedozwolonym miejscu przez skrzyżowanie próbował przejść pieszy. W związku z tym wśród opinii publicznej rozpoczęła się zagorzała dyskusja dotycząca tego, kto w takim razie jest sprawcą wypadku. Zdania są podzielone.

Niektórzy uważają, że to właśnie pieszy doprowadził do śmierci czwórki mężczyzn. Inni zwracają uwagę na to, że na nagraniu widać, że samochód wpada w poślizg już wcześniej, sugerując, że do tragedii i tak by doszło, nawet gdyby mężczyzna nie wszedł na jezdnię. Dokładną oceną tej sprawy zajmuje się policja.

Tagi: nie żyje
Powiązane
Pazura, Wiśniewski, Kurdej-Szatan
Ile oni mają dzieci? Te gwiazdy to też rodzice. Zgadniesz, kto ma całą gromadkę?