Nie żyje syn polskiej biznesmenki. Znaleziono go w akademiku
Przykre informacje spłynęły ze Szwajcarii. W sieci pojawiła się informacja o śmierci zaledwie 19-letniego studenta polskiego pochodzenia. Ciało chłopaka znaleziono w akademiku w Kalifornii.
Nie żyje 19-latek
Smutne wieści przekazała babcia zmarłego nastolatka. Jak poinformowano, 19-latek został znaleziony nieprzytomny w swoim akademiku na uniwersytecie Berkeley w Kalifornii. Jak się okazuje, zmarły miał polskie korzenie i był synem byłej dyrektor generalnej serwisu YouTube Susan Wojcicki, nazywanej czasami „matką” Google'a. Jej ojcem był znany profesor fizyki Stanisław Wójcicki, a dziadkiem działacz ruchu ludowego i poseł na Sejm.
Tragedia dotknęła wczoraj moją rodzinę. Wczoraj zmarł mój ukochany wnuk Marco Troper, lat 19. Nasza rodzina jest zdruzgotana ponad wszelkie pojęcie – czytamy w poście babki 19-latka.
Nic nie wskazywało, że dojdzie do tragedii
Babcia 19-latka w swoim poście ujawniła, że nic nie wskazywało na taką tragedię. Marco niedawno zaczął drugi semestr pierwszego roku na kierunku matematyka i świetnie odnajdywał się w studenckim życiu – miał licznych przyjaciół, wstąpił do studenckiego bractwa, nie miał problemów z nauką.
Marco był najmilszym, kochającym, mądrym, zabawnym i pięknym człowiekiem. Właśnie zaczynał drugi semestr pierwszego roku studiów na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley na kierunku matematyka i naprawdę mu się to podobało. Miał licznych przyjaciół w swoim akademiku w Stern Hall i swoim bractwie Zeta Psi i rozwijał się naukowo. W domu opowiadał nam niekończące się historie o swoim życiu i przyjaciołach w Berkeley.
ZOBACZ TEŻ: Kim jest Julia Nawalna? Mąż od razu oszalał na jej punkcie
Przyczyna śmierci 19-latka
Oficjalna przyczyna śmierci jak na razie nie jest znana. Zgodnie z medialnymi informacjami, uczelnia oficjalnie wykluczyła, by w sprawę śmierci 19-letniego Marco były zamieszane osoby trzecie. Mimo prób reanimacji chłopaka nie udało się jednak uratować. Jak przekazała rzeczniczka uczelnie, nic nie wskazuje na to, by było to przestępstwo. Babcia chłopca ujawniła lokalnemu portalowi SFGATE, że prawdopodobną przyczyną śmierci było przedawkowanie narkotyków.
Zażył narkotyk i nie wiemy, co w nich było. Jedno wiemy na pewno: to był narkotyk.
Babcia chłopaka pożegnała go także za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie zakończyła swój post słowami:
Życie Marco było zbyt krótkie. Wszyscy jesteśmy zdruzgotani, myśląc o wszystkich możliwościach i doświadczeniach życiowych, których nie przeżyje i za którymi będziemy razem tęsknić. Marco, wszyscy cię kochamy i tęsknimy za tobą bardziej, niż kiedykolwiek będziesz zdawał sobie z tego sprawę.
Źródło: SFGATE