Potwierdzono najczarniejszy scenariusz. Modlitwy nie wystarczyły, nie żyje
W sobotę w Alpach wydarzyła się niewyobrażalna tragedia. Doświadczony włoski alpinista i przewodnik spadł w przepaść, a kiedy odnaleziono ciało mężczyzny, było już za późno. Niestety nie żyje Matteo Pasquetto. Co przyczyniło się do wypadku? Sprawą zajęły się odpowiednie służby.
Nie żyje 25-letni alpinista i przewodnik. W sobotę 8 sierpnia Matteo Pasquetto wraz z dwoma kolegami schodził z grani Mont Blanc. Niestety, jak donosi Fakt.pl, doświadczony mężczyzna poślizgnął się na kamieniu i spadł w przepaść. Natychmiast wzmożono poszukiwania, niestety, mimo wielu godzin nadziei, sprawdziły się najgorsze scenariusze.
Tragedia w Alpach: nie żyje alpinista
Zaledwie dwa miesiące temu Matteo Pasquetto i jego bliscy żegnali 38-letniego przyjaciela i partnera wspinaczkowego alpinisty, który zginął pod lawiną w kanale Malgina na Pizzo del Diavol. Niestety, teraz to rodzina 25-latka przyjmuje wyrazy smutku.
Matteo Pasquetto był doświadczonym włoskim alpinistą i przewodnikiem, dla którego góry i ten nietypowy sport były największą miłością życia i który znał Mont Blanc jak własną kieszeń. Co tym razem doprowadziło do tragedii na szlaku?
- Mąż Izabeli Janachowskiej to multimilioner. Zarabiał na rzeczy, którą każdy z nas ma w swoim domu
- Jacek Kurski się do tego posunął. Upublicznił list rozwodowy swojej byłej żony, bez żadnych skrupułów
Śmiertelny wypadek w górach
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło, kiedy alpiniści schodzili z Grandes Jorasses, grani w głównym grzbiecie masywu Mont Blanc, w grupie górskiej Jorasses. Właśnie wtedy młody, lecz doświadczony Matteo Pasquetto poślizgnął się na kamieniu.
– Schodziliśmy po łatwej ścieżce. W pewnym momencie Matteo stracił równowagę na kamieniu i spadł – cytuje słowa jednego z towarzyszy wyprawy portal Fakt.pl.
Niestety, jak się okazuje, trzej alpiniści nie byli połączeni ze sobą linami. Ciało 25-latka znaleziono po kilku godzinach poszukiwań, a świat obiegły tragiczne informacje. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie śmierci mężczyzny, który zginął, robiąc to, co najbardziej kochał.
ZOBACZ ZDJĘCIE: