Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Miszczak miażdży Filipa Chajzera. "Nie ma dla niego miejsca"
Julia Bogucka
Julia Bogucka 11.08.2024 13:08

Miszczak miażdży Filipa Chajzera. "Nie ma dla niego miejsca"

Filip Chajzer, Edward Miszczak
Fot. KAPiF

Odkąd Filip Chajzer zakończył współpracę ze stacją TVN, wiele osób spekulowało, że to tylko kwestia czasu, zanim pojawi się w Polsacie. W ubiegłym sezonie rzeczywiście pojawił się na parkiecie programu “Taniec z Gwiazdami”. Teraz dowiedzieliśmy się, czy są kolejne plany na jego obecność w ramówce.

Filip Chajzer zakończył współpracę z TVN

Swoją karierę medialną rozwija od 2009 roku, a dwa lata później rozpoczął współpracę z programem “Dzień Dobry TVN”. Najpierw był reporterem, po pewnym czasie zaczął prowadzić wakacyjną odsłonę śniadaniówki. Występował również w programach rozrywkowych, takich jak “Ameryka Express” czy “Masterchef”. W tym samym czasie współpracował z innymi podmiotami medialnymi, jednak to TVN dawał mu najwięcej pola do popisu.

W sierpniu ubiegłego roku media obiegła informacja, że Filip Chajzer kończy współpracę ze śniadaniówką i odchodzi ze stacji. W swoim oświadczeniu stwierdził, że zarzucono mu złamanie umowy oraz konkurencyjną działalność.

W życiu trzeba być szczerym. Ściema zawsze ma krótkie nogi. Dlatego należy się Wam pełna informacja. Dziś zostałem wezwany "na dywanik” w TVN. Powodem jest moja “działalność uliczna”
Moja sonda z Panią opiekującą się mężem chorym na stwardnienie rozsiane, którą mieliście przyjemność oglądać na moich prywatnych socjal mediach oraz planowana jedna w tygodniu audycja w Radiu ZET zostały uznane za działalność konkurencyjną i złamanie zapisów umowy - zaczął tekst.

Gwiazda Polsatu błyskawicznie podsumowała Cichopek i Kurzajewskiego Nie tylko tony papierosów. Maria Czubaszek truła się też czym innym

Tak Filip Chajzer tłumaczył swoje odejście z TVN

W przeciągu niecałego roku od tego zdarzenia w życiu Filipa Chajzera wiele się zmieniło. Najpierw nawiązał współpracę z Polsatem, w ramach której wystąpił w programie “Taniec z Gwiazdami”. W międzyczasie w centrum Warszawy stanęła jego budka z kebabem, a sam prezenter zadeklarował, że weźmie udział w walce w ramach Fame MMA. Po kilku dniach odwołał jednak spotkanie ze względu na brak zaufania do federacji. Poprosił swojego przeciwnika — Tomasza Działowego — o zorganizowanie neutralnej walki.

KAPIF_oryginal_K1180531F.jpg
Fot. KAPiF

W podcaście “Szalonego Reportera” Filip Chajzer postanowił wyznać, dlaczego, jak uważa, został zwolniony z pracy w TVN. Jego zdaniem wynikało to z tego, że nowa dyrektorka programowa nie pałała do niego sympatią.

Chcesz wprost? Chcesz tak z otwartej? Zmienił się dyrektor programowy. Edward Miszczak odszedł do Polsatu. Przyszła nowa pani dyrektor i właśnie to jest dalej historia o telewizji. Ktoś cię lubi albo ktoś cię nie lubi. To jest tak, że powiedzą ci: „O zrobiliśmy focusy, niestety musisz odejść, bo w focusach wypadło tak i tak”. (…) A kto widział te focusy? A na jakiej skali były robione te focusy? Czym, ku*wa, jest focus? Albo, że masz chu*owe słupki. Słabą oglądalność. No i pokazują ci słupek. To nic, że jest lipiec i akurat było 30 stopni w weekend i wszyscy siedzieli nad Zegrzem. I to też nie świadczy o tym, że jesteś gorszy. Ale czujesz się gorszy, bo ktoś ci mówi, że przez to cię musimy wywalić - opowiadał rozgoryczony.

ZOBACZ TEŻ: Szeremeta nie miała szans z Tajwanką. Biologiczne różnice było widać gołym okiem

Edward Miszczak nie widzi miejsca dla Filipa Chajzera w Polsacie?

Jak już zostało wspomniane, Edward Miszczak, były dyrektor programowy w stacji TVN, przeniósł się na to samo stanowisko w Polsacie. Za nim powędrowało kilkoro pracowników, między innymi Izabela Janachowska, Karolina Gilon czy Maja Sablewska. Długo spekulowano, że do tego grona dołączy Filip Chajzer, który, jak wynika z jego przywołanej wypowiedzi, był prawdopodobnie bardziej lubiany przez Edwarda Miszczaka.

Przy okazji ogłoszenia informacji o nowej śniadaniówce stacji, zapytano dyrektora programowego o ewentualne zatrudnienie prezentera do współpracy. Odpowiedź Miszczaka była jednak jednoznaczna.

My jesteśmy za dużą stacją, żeby indywidualnie tam rozważać kwestie kontaktów na rynku. Jak sama pani powiedziała, to są tylko trzy dni w tygodniu, (emisji śniadaniówki Polsatu przyp. red.) więc Filip się w tym zestawie nie zmieścił. A prywatnie myślę, że trochę nie jest gotowy do pracy na żywo - powiedział dyrektor programowy Polsatu.