Do Polski dotarły wieści o tragedii. Zmarł piłkarz, koszmar trwał kilka dni
Zdarzyła się tragedia w ogólnoświatowej piłce nożnej. Francuski piłkarz Alexis Lescaille zmarł w szpitalu po walce o jego życie. Długo nie było wiadomo, co mu dolega. Odszedł w wieku zaledwie 35 lat.
Trwa mecz Polska-Portugalia
Tysiące kibiców są skupione na murawie i myślami jest podczas meczu Polaków z Portugalczykami. Obecnie wynik wynosi 0:2 i niewiele wskazuje na to, aby miał się poprawić dla naszych rodaków. Tymczasem w innej części świata wydarzyła się tragedia, na którą niewiele osób było gotowych. W ubiegłą sobotę odbyły się spotkania w ramach Championnat National.
To wtedy nagle na murawę padł francuski piłkarz. Alexis Lescaille miał właśnie wykonać rzut wolny, kiedy nagle padł na murawę i stracił przytomność. Do zawodnika podeszły drużyny oraz medycy, natychmiast trzeba było podjąć decyzję. Gracz został przewieziony do szpitala, gdzie walczono o jego życie. Zmarł w czwartek w wieku zaledwie 35 lat.
Kaczorowska przerwała milczenie! Takie wyznanie po rozstaniu może zaszokować Wszystko szło na żywo, a Kurzajewski ujawnił, kto chce zająć miejsce Pachuta. Wszyscy go znamyFrancuski piłkarz zasłabł na murawie
Zdarzenie na murawie podczas spotkania było bardzo tajemnicze. Długo nie można było ustalić, co w rzeczywistości stało się piłkarzowi. Mecz został dograny do końca, wiadomo jednak, że zawodnicy długo funkcjonowali w niepewności dotyczącej tego, co stało się z ich kolegą z drużyny. Jasne było tylko to, że mężczyzna jest w stanie krytycznym.
Najgorsze informacje dotarły w czwartek 10 października. To wtedy okazało się, że Alexis Lescaille nie żyje. Piłkarz miał zaledwie 35 lat, pozostawił żonę i córkę. Wiadomo już, co było bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny. RMC Sport przekazało, że podczas meczu w głowie zawodnika pękł tętniak. Jego życia nie udało się już uratować.
ZOBACZ TEŻ: Mama Antka Królikowskiego poszła do programu na żywo. Nie do wiary, o czym opowiadała
Alexis Lescaille był piłkarzem z sukcesami
W mediach czytamy, że do tej pory francuski piłkarz był okazem zdrowia. Nic nie zwiastowało tego, co wydarzyło się podczas jego ostatniego meczu. W mediach społecznościowych pojawił się poruszający wpis klubu, do którego należał zawodnik.
Nadal w to nie wierzymy!
Po raz kolejny w tym roku informujemy z przykrością o śmierci jednego z członków naszej rodziny ASC.
Nasz przyjaciel Alexis Lescaille opuścił nas w wieku 34 lat z powodu pękniętego tętniaka, co miało miejsce podczas meczu w zeszłym tygodniu.
Wszystkie nasze kochające myśli kierujemy do jego żony Pauline, córki Cléophée i wszystkich ich bliskich. Mamy nadzieję, że pocieszą je w tym czasie bólu i żałoby - czytamy.