Przekazano wieści o Celine Dion. Przykre, co sugerują francuskie media
Przez chwilę wydawało się, że już nigdy nie usłyszymy jej głosu. Uwielbiana na całym świecie wokalistka ujawniła przerażającą diagnozę, która mogła zakończyć jej karierę. Zagrożenie wciąż nie minęła, ale wielka gwiazda na miarę światową już wróciła na scenę. Powrót, choć triumfalny okazał się jednak dla niej trudnym doświadczeniem. Media obiegły wieści, że mogło dojść do wielkiego skandalu.
Céline Dion walczy z chorobą
Céline Dion od dłuższego czasu zmaga się z chorobą. W 2022 poinformowała, że cierpi na zespół sztywności uogólnionej. To bardzo rzadkie schorzenie powoduje bardzo bolesne skurcze mięśni, które mogą doprowadzić do zniekształceń kręgosłupa, a nawet złamań kości. Choroba niekiedy uniemożliwia mówienie, czy, jak w przypadku Céline, śpiewanie.
Fani wokalistki mogli zobaczyć na własne oczy, z czym się teraz zmaga. Niedawno swoją premierę na jednej z popularnych platform streamingowych miał film dokumentalny pod tytułem “Jestem Celine Dion”. Kamery uchwyciły artystkę podczas jednego z ataków schodzenia. W obliczu tych wiadomości, wszyscy z wielkim przejęciem oczekiwali powrotu piosenkarki na scenie, do czego doszło tego lata.
Brytyjski tron bez następcy? Niepokojące wieści od rodziny królewskiej Dramat w życiu Madonny, gwiazda jest w żałobie. "Nigdy nie będzie nikogo takiego"Céline Dion powróciła na scenę po dwuletniej przerwie
Céline Dion triumfalnie wróciła na scenę. Zrobiła to we Francji podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Na olimpiadzie zaśpiewała "Hymne A L’Amour" Édith Piaf. Wielu uznało ten występ za jedną z najważniejszych części igrzysk. Amerykańska piosenkarka pop-rockowa — Kelly Clarkson, która pełniła rolę komentatorki sportowego wydarzenia, podczas transmisji nazwała kanadyjską gwiazdę "złotą medalistką wśród wokalistów".
Ten koncert z pewnością przejdzie do historii muzyki. Chociaż należałoby się zastanowić czy w kategorii wielkiego triumfu, czy wręcz przeciwnie. Pojawiły się szokujące spekulacje na temat występu artystki w Paryżu.
Skandal w Paryżu z udziałem Céline Dion
Podobno występ Céline Dion kosztował organizatorów wydarzenia 2 miliony dolarów. Koncert był spektakularny i wzbudził bardzo pozytywne reakcje słuchaczy. Tymczasem francuska gazeta "Liberation", podaje w wątpliwość, czy wykonanie utworu było autentyczne.
Sprawa rozbija się o śpiewanie z paybacku. Francuskie pismo poprosiło o wypowiedź ekspertów z branży muzycznej. Jedne z nich — Etienne Guéreau, kompozytor i wykonawca, uznał, że to, co można było usłyszeć podczas paryskiego występu to skorygowane nagranie. Podobną opinię wyraził również anonimowy inżynier dźwięku oraz twórca z kanału YouTube o nazwie Wings of Pegasus. Porównał wykonanie z próby oraz z ceremonii otwarcia i stwierdził, że te dwa występy są identyczne, co według niego jest niemożliwe do osiągnięcia jeśli śpiewa się na żywo. Zaznaczył, że zawsze pojawią się różnie w brzmieniu.
Organizatorzy igrzysk jak dotąd nie skomentowali sprawy. Natomiast fani raczej nie są oburzeni taką ewentualnością, nawet jeśli to faktycznie był playback. Bardzo doceniają to, że Céline Dion pojawiła się na scenie, mimo swojego stanu zdrowia.