Mąż Pakosińskiej pochodzi z rodziny królewskiej. Bliscy nie wiedzą o wszystkim
Katarzyna Pakosińska swojego męża poznała w 2008 roku podczas wyprawy do Gruzji. Kręciła wówczas program “Tańcząca z Gruzją”. Aktorka chętnie opowiada o swoim życiu prywatnym podczas rozmów z mediami. Niedawno dowiedzieliśmy się, że jej mąż pochodzi z rodziny królewskiej, a teraz to! Jego rodzina o tym nie wiem.
Mąż Katarzyny Pakosińskiej to gruziński książę
Mimo że Katarzyna Pakosińska poznała swojego obecnego męża w 2008 roku, para zdecydowała się wziąć ślub dopiero w 2017 roku. Aktorka niegdyś wyznała, że ukochany uratował jej życie. Kiedy przebywała w hotelu w Gruzji, dostała zapaści, a Irakli Basilashvil przeczuwał, że stało się coś złego. Wyważył drzwi do jej pokoju i udzielił jej pierwszej pomocy.
Dziś są razem szczęśliwi. Swoim udanym życiem często dzielą się w mediach społecznościowych. Jednak nie wszystko jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Pakosińska pewną rzecz musi ukrywać przed rodziną ukochanego.
Pakosińska ukrywa przed rodziną męża pewną kwestię
Katarzyna Pakosińska jakiś czas temu udzieliła wywiadu portalowi “Plotek.pl”. Podzieliła się wówczas pewną ciekawostką. Okazuje się że kiedy aktorka wraz z mężem odwiedza Gruzję, najpierw muszą się ukrywać przed jego rodziną. Wszystko dlatego, że krewni Iraklima ciągle chcą się bawić i ciężko jest przy nich odpocząć.
Przylatujemy parę dni wcześniej, żeby nas rodzina nie przyszpiliła od razu na spotkanie rodzinne i do stołu, bo wtedy to już nie ma końca. Wtedy to już jest biesiada z supry na supry. Także jak się zjawiamy w Tbilisi, to na początku absolutnie incognito - wyznała.
Katarzyna Pakosińska i jej mąż niebawem będą obchodzić 7. rocznicę ślubu
Katarzyna Pakosińska i jej mąż jeszcze nie sprecyzowali, gdzie spędzą 7. rocznicę ślubu. Jednak bardzo możliwe, że wybiorą się z tej okazji do Korei.
Korea zafascynowała mnie najpierw od strony literackiej. Najpierw trafiłam na jakąś książkę koreańskiego pisarza, a później trafiłam na serial kostiumowy na jednej z platform - "My country". Tam mi się wiele rzeczy podobało i zaczęłam się wdrażać. Jeden serial koreański, drugi, trzeci… - przyznała Pakosińska.
