Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Marek Sierocki zaliczył wpadkę na Eurowizji. Na antenie nie wytrzymał: "Tych, u których wywołało to szyderczy śmiech..."
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 12.05.2023 13:12

Marek Sierocki zaliczył wpadkę na Eurowizji. Na antenie nie wytrzymał: "Tych, u których wywołało to szyderczy śmiech..."

Eurowizja/Marek Sierocki
fot. KAPiF

Marek Sierocki zaliczył wpadkę podczas komentowania drugiego półfinału Eurowizji. Widzowie od razu wyłapali pomyłkę, a w komentarzach pozostali bezlitośni, wytykając błąd. Jak dziennikarz się z tego wytłumaczył?

W “Pytaniu na Śniadanie” Sierocki z dystansem skomentował swoją pomyłkę. W kilku słowach odniósł się do drwiących z niego internautów. 

Marek Sierocki popełnił gafę na antenie TVP

Odejście z TVP Artura Orzecha podzieliło widownię państwowej telewizji. Przy okazji Eurowizji 2023 wielu z nich wróciło wspomnieniami do czasów, gdy to właśnie on komentował to międzynarodowe muzyczne widowisko. Nic więc dziwnego, że część widzów sceptycznym okiem patrzyła na duet Marka Sierockiego i Aleksandra Sikory, którzy zastąpili dziennikarza.

W obecnej konfiguracji Aleksander Sikora jest wysłannikiem TVP do kraju, w którym odbywa się Eurowizja, zaś Marek Sierocki na bieżąco komentuje zmagania uczestników ze studia. Przy okazji poszerza wiedzę odbiorców o informacje na temat konkretnych wokalistów. Jednak podczas tegorocznego konkursu piosenki widzowie dopatrzyli się jego pomyłki!

Wyniki sekcji zwłok Kamilka z Częstochowy. Rozpaczliwe, przez co musiał przechodzić

Marek Sierocki pomylił te dwie nazwy!

Podczas komentowania drugiego półfinału Eurowizji, który miał miejsce w 11 maja, Marek Sierocki zaliczył niemałą wpadkę. Podczas zapowiadania zespołu “Piqued Jacks” z San Marino, dziennikarz pomylił się, twierdząc, że reprezentuje on… San Remo (miasto we Włoszech). Internauci nie pozostali na ten błąd obojętni i natychmiast rzucili się do komentowania, nie pozostawiając na Sierockim suchej nitki.

- Reprezentanci San Remo eeeee… Większych sukcesów na Eurowizji nie odnosili. Popłaczę się - pisali na Twietterze.  

- San Marino czy San Reno, San to San, po co drążyć - stwierdził internauta. 

- "Reprezentanci San Remo". Brawo Marek Sierocki. Za rok reprezentacja San Escobar - skomentował ktoś z przekąsem.

Marek Sierocki odpowiedział internautom w "Pytaniu na Śniadanie"

Okazuje się, że Marek Sierocki nie pozostał obojętny na komentarze dotyczące swojej pomyłki. Dziennikarz zwrócił się do osób, które zakpiły z jego błędu. Całe zajście miało miejsce na antenie Telewizji Polskiej, jednak tym razem na łamach popularnego porannego programu.

- Tych wszystkich, u których wywołało to szyderczy uśmiech — pozdrawiam serdecznie, bo uśmiech, nawet szyderczy, jest towarem deficytowym - skomentował Marek Sierocki w “Pytaniu na Śniadanie”. 

Nie jest wiadome, czy dziennikarz pomylił się bez brak wiedzy, czy było to zwykłe przejęzyczenie. Trzeba jednak przyznać, że wybrnął z całej sytuacji z klasą.

Marek Sierocki
fot. KAPiF
Tagi: eurowizja
Powiązane
Chłopaki nie płaczą
Znasz “Chłopaki nie płaczą” na pamięć? To kto to powiedział? Nawet najwięksi fani będą mieli problemy