Mamy ostatnie nagranie. To robił, zanim media obiegły wieści o tragedii
Muzyk z zespołu “One Direction” zginął, spadając z trzeciego piętra. Liam Payne miał zaledwie 31 lat. Jeszcze godzinę przed śmiercią publikował w sieci nagrania. To był ostatni raz, kiedy skierował się w stronę swoich fanów.
Liam Payne nie żyje
Muzyk znany z tego, że był członkiem jednej z najpopularniejszej grupy boysbandowej ostatnich lat, nie żyje. Liam Payne należał do zespołu “One Direction”, który zaczął zdobywać popularność w 2011 roku po zajęciu trzeciego miejsca w brytyjskiej odsłonie programu “X Factor”. Grupa stała się znana na całym świecie i zebrała olbrzymie grono fanów. W 2015 roku się rozpadła, a jej członkowie rozpoczęli solowe kariery.
Liam Payne w ostatnich latach działał pod pseudonimami “Big Payno” oraz “Payno” i współpracował z licznymi producentami muzycznymi. Kilka dni temu wyjechał do Argentyny, najprawdopodobniej, aby wziąć udział w koncercie kolegi z zespołu, Nialla Horana. Wczoraj w godzinach popołudniowych wypadł z trzeciego piętra, z okna swojego pokoju hotelowego. Służby potwierdziły jego śmierć.
To znaleziono w pokoju hotelowym muzyka?
Według medialnych doniesień Liam Payne od lat miał problemy z nadużywaniem substancji odurzających. Miał być uzależniony od alkoholu oraz narkotyków. Na ten moment nie jest jasne, dlaczego doszło do wypadku muzyka. Spekuluje się, że mógł niechcący wypaść z okna pod wpływem substancji lub podjąć próbę samobójczą. To będzie jeszcze wyjaśniane przez służby.
Do sieci wyciekły zdjęcia z pokoju hotelowego rzekomo zamieszkiwanego przez Liama Payne'a. Tam ujawniono nie tylko olbrzymi bałagan, ale również rozbity telewizor oraz ślady po narkotykach. Nie jest na ten moment potwierdzone, że fotografie rzeczywiście zostały wykonane w tym konkretnym pomieszczeniu, z relacji świadków wynika jednak, że krótko przed śmiercią mężczyzna zachowywał się agresywnie w hotelowym lobby. Miał wówczas między innymi zniszczyć swój laptop.
Godzinę przed śmiercią Liam Payne opublikował nagranie
Śmierć młodego, 31-letniego muzyka wstrząsnęła całym światem. Zespół “One Direction” oraz jego członkowie cieszyli się olbrzymią popularnością w każdym zakątku globu. Poczucie szoku wzmocnił fakt, że na chwilę przed wypadkiem Liam Payne publikował w mediach społecznościowych nagrania, na których nic nie zdradzało, że mógł planować próbę samobójczą. Na aplikacji Snapchat pojawiły się filmy.
Muzyk przywitał się ze swoimi fanami i podzielił się piękną pogodą, jaka panowała tego dnia w Argentynie. Pił właśnie kawę i jadł posiłek ze swoją partnerką. Choć na twarzy Liama Payne'a zabrakło uśmiechu, to nic nie wskazywało na to, że już niedługo jego życie mogłoby się zakończyć. Fani z całego świata wciąż są wstrząśnięci tragedią.
