Mama Tomasza Komendy już tego nie wytrzymała. Reakcja na decyzję prokuratury wyciska łzy, "zostałam upokorzona"
Sprawa Tomasza Komendy kilkanaście lat temu była niezwykle głośnym tematem w mediach. Mężczyzna w 2004 roku został niesłusznie skazany na 25 lat więzienia, z których odsiedział aż 18, zanim wyszło na jaw, że nie on jest prawdziwym sprawcą zbrodni, za którą go skazano.
Tomasz Komenda spędził 18 lat w więzieniu pod niesłusznym skazaniu
Tomasz Komenda był głównym podejrzanym w sprawie gwałtu i morderstwa 15-letniej dziewczyny. Do zbrodni miało dojść podczas sylwestrowej nocy w Miłoszycach w 1996 roku. Chociaż był niewinny, w 2004 roku usłyszał wyrok 25 lat więzienia . W późniejszych rozmowach z mediami niesłusznie skazany ujawnił, że był wielokrotnie bity i poniżany przez współwięźniów, co miało spowodować, że trzykrotnie próbował zakończyć swoje życie.
Ostatecznie sprawa skończyła się dla niego dobrze, gdy w 2018 roku został uniewinniony przez Sąd Najwyższy . Straconych lat nikt nie był w stanie mu jednak zwrócić. Za niesłuszne skazanie i czas spędzony w więzieniu Tomasz Komenda otrzymał wielomilionowe odszkodowanie.
Umorzono sprawę związana z niesłusznym skazaniem Tomasza Komendy
Po uniewinnieniu Tomasz Komenda przedstawił listę sześciu osób, które jego zdaniem przyczyniły się do jego zatrzymania i skazania . Po pięciu latach, w kwietniu 2023 roku wiele wątków śledztwa na ten temat zostało umorzonych. Zdaniem śledczych na skazanie Tomasza Komendy miało wpływ wiele czynników i okoliczności, ale jak podkreślano, nikomu w związku z nimi nie można postawić zarzutów . Pod koniec zeszłego roku umorzono całe postępowanie. W związku z tym nikt nie poniesie odpowiedzialności za to, że Tomasz Komenda spędził w więzieniu 18 lat .
Z portalem „Onet” rozmawiała Teresa Klemańska, mama Tomasza Komendy . Kobieta ujawniła, że jest bardzo rozczarowana obrotem sprawy jej syna. O zakończeniu ciągnącej się od lat sprawy znalezienia osób odpowiedzialnych za skazanie jej niewinnego syna dowiedziała się z mediów . Kobieta ma także żal do prokurator, która dostała awans, choć niczego nie wyjaśniła.
Sprawa została zamieciona pod dywan. To było jedno wielkie kłamstwo i obłuda. Jeszcze raz zostałam upokorzona. Pamiętam, jak pani prokurator z Łodzi płakała razem ze mną, mówiła, że mnie rozumie i tak tego nie zostawi. Spojrzała mi w oczy i powiedziała: „Pani Teresko, obiecuję, że winni będą siedzieć”. Czekałam na to. Po co to było, skoro nic nie zrobiła? Nie miała nawet odwagi poinformować mnie o umorzeniu śledztwa.
ZOBACZ TEŻ: Tomasz Komenda zapadł się pod ziemię. Wysłał SMS-a, ujawniono co się z nim dzieje, strasznie smutne
Matka Tomasza Komendy ostro o osobach odpowiedzialnych za niesłuszne skazanie jej syna
Mama Tomasza Komendy w rozmowie z „Onetem” nie przebierała w słowach, podkreślając, jak skazanie Tomasza wpłynęło na całą ich rodzinę . Jak ujawniła, w sprawie przesłuchiwana była cała rodzina, a ona sama usłyszała pytania, które jej zdaniem nigdy nie powinny paść w jej kierunku. Także już po niesłusznym skazaniu jej syna nie było jej lekko, ponieważ wszyscy byli zdania, że jest „matką mordercy”.
Tyle, ile myśmy przeżyli. Ile nas ciągali po sądach. Dla nich dalej jesteśmy g*****. Znowu dostaliśmy obuchem w łeb. To tak strasznie boli. Dalej przeżywamy horror. (…) Nikogo nie było stać, żeby powiedzieć „przepraszam”. Za te lata cierpień nie otrzymaliśmy od państwa żadnej pomocy, nawet psychologicznej. Nic. Gdzie się odwołać, do kogo?
Jak dodała, dziś jest pełna żalu, że nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności za wszystko, co musiał przejść nie tylko jej syn, ale także cała rodzina .
Oni wszyscy powinni usiąść na ławie oskarżonych i dostać wyroki, choćby w zawiasach. Chcę, żeby wiedzieli, że ich nienawidzę. (…) Nie wiem, jak oni mogą w lustro patrzeć. Zniszczyli nam życie i są bezkarni. Mają satysfakcję, a nam zostają ból, żal i złość.
Źródło: Onet