Mało kto wie, ile cierpienia przeszli już Jakubiak i jego żona. Cios za ciosem
Tomasz Jakubiak w ostatnim czasie zdecydował się na szczere i bolesne wyznanie. Juror “Master Chefa” opowiedział o swojej walce z trudną chorobą. Obecnie jest w trakcie chemioterapii i może liczyć na wsparcie najbliższych. Żona stoi u jego boku. Mało kto wie, ile cierpienia razem przeszli.
Tomasz Jakubiak zdecydował się opowiedzieć o swojej walce z chorobą
Tomasz Jakubiak w ostatnim czasie stronił od kontaktów z mediami. W najnowszym wywiadzie, którego udzielił Dorocie Wellman, mówił o powodach takiego stanu rzeczy, a te okazały się dramatyczne. Kucharz opublikował także nagranie na Instagramie, w którym zdecydował się opowiedzieć o swojej chorobie.
To jest coś, co praktycznie nie występuje albo występuje u niecałego procenta ludzi na świecie. Nie mówiłem o tym ze względu na rodzinę, bo było mi wstyd (...) przyznać się, że jestem chory - powiedział wówczas.
Fani i jego przyjaciele są zdruzgotani, jednak nie tracą nadziei. Kucharz ma także ogromne wsparcie w swojej żonie.
To ona jest drugą połówką Tomasza Jakubiaka
Tomasz Jakubiak i jego żona Anastazja pobrali się w 2023 roku. Ich historia nieco przypomina te, które znamy dobrze z komedii romantycznych. Ukochana kucharza zaszła bowiem w ciążę po pierwszej randce. Obecnie Anastazja wspiera Tomasza w codziennej walce. To ona i ich 4-letni synek jest dla niego największą motywację, aby pokonać chorobę.
W jaki sposób byśmy się z Anastazją nie poznali, stworzyliśmy wspaniałą rodzinę. I każdemu życzę, żeby potrafił się odnaleźć, tak jak my się odnaleźliśmy. A że los nas połączył w taki, a nie inny sposób? Nic na to nie poradzę - mówił niegdyś kucharz w rozmowie z Vivą.
Mało kto wie, ile już przeszli razem Jakubiak i jego żona
Chociaż Tomasz Jakubiak i jego żona są małżeństwem dopiero od roku, już wiele razem przeżyli . Zaczęli się spotykać, kiedy w Polsce wprowadzono stan pandemii, przez co ich biznesy nie poradziły sobie na rynku. Potem musieli zmierzyć się ze śmiercią.
Odkąd zaczęliśmy być razem, życie nas nie rozpieszczało, zaczęła się pandemia, splajtowała Anastazja i ja. Zmarł mój tata (...) To był zbieg wielu niefortunnych zdarzeń. Dwadzieścia lat związku przerobiliśmy w ciągu roku - wyjaśnił w trakcie wywiadu z "Oh!me".
W obecnej sytuacji wszyscy trzymamy kciuki za Tomasza Jakubiaka.