Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Łzy napływają do oczu, to spotkało Dodę. Właśnie się dowiedzieliśmy, "z jakiegoś powodu mnie NIENAWIDZĄ"
Michał Fitz
Michał Fitz 06.09.2023 14:17

Łzy napływają do oczu, to spotkało Dodę. Właśnie się dowiedzieliśmy, "z jakiegoś powodu mnie NIENAWIDZĄ"

Doda
fot. KAPiF; Doda o swoich hejterach

Nie ma wątpliwości, że Doda to postać, która polaryzuje społeczeństwo. Ma rzeszę wiernych fanów, którzy do niej wzdychają, ale też wielu przeciwników, którzy widzą w niej tylko pustą lalę. W swoim nowym programie artystka opowiedziała, do czego zdolni są hejterzy.

Nowy program Dody

2 dni temu swoją premierę miał pierwszy odcinek nowego programu Dody, który opowiada o jej przygotowaniach do nadchodzącej trasy koncertowej, która wedle wizji piosenkarki ma być najlepsza w jej karierze. To naturalnie wiąże się z ogromem stresu.

Już po trwających kilkadziesiąt sekund zwiastunach dało się wyczuć naprawdę gęstą atmosferę, która panowała w trakcie kręcenia show. Doda chciała pokazać swoje życie bez zbędnego lukru i to z pewnością się udało. Ci, którzy już jej nie lubili, mogą sobie zrobić z tego pożywkę.

Zrozpaczona żona Precigsa na pogrzebie powiedziała Kasi Cichopek w twarz kilka słów. Zapamięta je do końca życia

Doda już raz zmagała się z wielkim hejtem

Ogromna, nieuzasadniona krytyka spadła na Dodę już rok temu, po emisji jej poprzedniego show. To okazało się hitem pod względem oglądalności, ale części widzów nie spodobało się zakończenie. Piosenkarka wbrew założeniu show nie związała się z żadnych ze swoich adoratorów, a chwilę później wyszło na jaw, że jest z Dariuszem Pachutem.

Widzowie poczuli się oszukani, a część z nich, ta zdecydowanie bardziej sfrustrowana, zaczęła wystosowywać do Dody przykre wiadomości. Niektóre był na tyle oburzające, że życzono w nich śmierci nie tylko samej artystce, ale również jej bliskim. Po tym ataku wokalistka na pewien czas odcięła się od mediów.

Hejterzy Dody w akcji

Jak się jednak okazuje, hejterów Dody stać na dużo więcej niż tylko obelżywe wiadomości. Pokazali to przy okazji jej nadchodzącej trasy koncertowej. Jak wyjaśniła Rabczewska, pewni użytkownicy rezerwowali po kilkadziesiąt biletów, których ostatecznie nie opłacali. Wszystko po to, by prawdziwym fanom Dody nie starczyło wejściówek. Ci byli jednak na tyli nieustępliwi, że udało im się ten problem obejść. Ostatecznie udało im się całkowicie wykupić aż 5 koncertów!

Mam też mnóstwo ludzi, którzy z jakiegoś powodu mnie nienawidzą. Robią mi pod górkę w różny sposób. Naprawdę ich wyobraźnia nie zna granic. Czasami myślę, że to może już jest gatunek wymarły, ale nie.

Źródło: Jastrząb Post