Ludzie na koncercie Beaty Kozidrak mieli ciarki. Ubrała się jak królowa
Beata Kozidrak od lat jest niekwestionowaną królową polskiej estrady. Jej fani uwielbiają ją nieustająco, nawet pomimo jej niedawnego kryzysu wizerunkowego. Teraz wokalistka pokazała zdjęcia i filmy z ostatnich koncertów w jej rodzinnym mieście. Miała na sobie imponującą kreację.
Wokalistka zamieściła w swoich mediach społecznościowych obszerną relację z wydarzeń muzycznych, w jakich ostatnio uczestniczyła. Pochwaliła się niezwykłą suknią oraz przedpremierowym wykonaniem utworu z jej nadchodzącej płyty.
Beata Kozidrak zachwyciła mieszkańców rodzinnego miasta
Piosenkarka nie ukrywała wzruszenia, że w święto zakochanych miała okazję zaśpiewać właśnie w Lublinie. To jej rodzinne miasto. Urodziła się tam jako najmłodsze z trójki dzieci Alicji i Mariana Kozidraków. Rodzina początkowo mieszkała w kamienicy przy ul. Grodzkiej 36 A. Adres ten znalazł się w tytule jednego z jej późniejszych przebojów.
W Lublinie narodził się też zespół Bajm. Od 1978 roku członkowie grupy pięli się po szczeblach kariery. Teraz, po 45 latach, Kozidrak zachwyciła mieszkańców swojego ukochanego miasta , którzy w komentarzach nie kryli wzruszenia.
Wyjątkowe Walentynki Beaty Kozidrak
„Wczorajszych Walentynek nie zapomnę do końca życia” pisała wzruszona Kozidrak. „Lublin – Moje Miasto, dwa wspaniałe koncerty i sala wypełniona miłością po brzegi. Kocham Was!” dodała.
– W walentynki stałam się Królową Miłości w moim rodzinnym mieście. Zagraliśmy dwa wzruszające koncerty dla fanów, którzy specjalnie przyjechali celebrować ze mną i @bajm_official dzień miłości! Suknię zaprojektował @konrad_bikowski_designer: dziękuję – ogłosiła wzruszona gwiazda, chwaląc się też przedpremierowym wykonaniem utworu „Anioł i Diabeł”.
Beata Kozidrak doprowadziła fanów do łez
Pod postami Kozidrak , poświęconymi walentynkowym występom w Lublinie, internauci i fani zostawili setki komentarzy. Wszyscy piszą o ogromnym wzruszeniu i emocjach, jakich doświadczyli na koncertach.
– Cieszę się, że usłyszałam to dwukrotnie, dwukrotnie się wzruszając . Na szczęście na słowa: „Nie płakać, uśmiechać się do mnie” ogarnęłam szybko to morze łez.
– Naprawdę cudowny utwór. W takiej oprawie wzruszenie podczas słuchania na żywo gwarantowane, potwierdzam!
– Wzruszyłam się mocno, ciarki towarzyszyły mi podczas tego utworu . Przepiękna ballada. Przepadłam totalnie! Cieszę się, że mogłam to usłyszeć.
– Słuchając tego na żywo miałam ciarki i szklane oczy ! Magia!
– Dziękuję za piękny koncert Królowo!
– Najpiękniejsze Walentynki, jakie tylko mogłam sobie wymarzyć! Emocje tego wieczoru nadal mocno trzymają – czytamy w komentarzach.
Zobacz zdjęcia i film: