Przed śmiercią Mateuszowi Murańskiemu przyszło brać udział w incydencie. Musiał stanąć w obronie kobiety
Mateusz Murański we wspomnieniach swoich bliskich jawi się jako osoba niezwykle empatyczna, wrażliwa i pogodna. Choć jego wizerunek podczas walk w oktagonie był kontrowersyjny, prywatnie nie lubił przemocy. Dowiódł tego niedługo przed śmiercią.
Jakiś czas temu aktor i zawodnik MMA stanął w obronie aktywistki oraz początkującej zawodniczki freak fightowej, Mai Staśko. Mateusz bardzo ostro zareagował na agresję innego mężczyzny.
Mateusz Murański stanął w obronie Mai Staśko
Do zdarzenia doszło podczas ostatniej konferencji prasowej, w jakiej brał udział. Uczestniczyli w niej też Maja Staśko oraz Paweł Bomba, używający pseudonimu Scarface. Dialog pomiędzy całą trójką nie należał do przyjemnych.
Zaczęło się od tego, kiedy Bomba zaczął obrażać wygląd Murańskiego. Za pomocą niewybrednych, wulgarnych słów stwierdził, że zawodnik ma nadwagę. Cała dyskusja zrobiła się bardzo nieprzyjemna.
Podano nowe informacje ws. ciała Mateusza Murańskiego. Prokuratura podjęła decyzjęMateusz Murański i kłótnia z Pawłem Bombą
Na zachowanie Bomby zareagowała Maja Staśko. Sprzeciwiła się słownictwu, jakiego używał zawodnik MMA. Poprosiła go, żeby przestał odzywać się w ten sposób. „To nie jest fajne” dodała ze spokojem. Scarface zareagował jeszcze większą ilością wulgaryzmów.
„Nie mów tak na osoby, które ważą więcej. Po prostu” nie poddawała się Staśko. Wtedy agresywny sportowiec zwrócił się bezpośrednio do prowadzącego panel: „Ucisz starą, ku**a, bo nie mogę tego słuchać. Szybko, ku**a”.
Mateusz Murański stanął po stronie Mai Staśko
Kiedy Mateusz usłyszał, jak jego przeciwnik odnosi się do Staśko, nie wytrzymał. Odpowiedział Bombie, również nie przebierając w słowach. Zrobił to jednak w słusznym celu.
– Jak ty mówisz do kobiet śmi*ciu. Szanuj, ku**a kobiety, chociażby przy mnie. To jest frajerskie zachowanie – zakrzyknął Murański.
Zobacz zdjęcia: