Lidia Kossakowska spłonęła we własnym domu, stał się dla niej pułapką. Ujawniono nowe informacje
Śledztwo w sprawie pożaru, w którym zginęła Lidia Kossakowska, zostało zakończone. Prokuratura ustaliła, że ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko i pisarka znajdująca się na piętrze znalazła się w pułapce, z której już nie udało jej się uciec.
Wszystko wydarzyło się na podwarszawskiej działce w Starych Załubicach, która była inspiracją dla kobiety. O tej posesji wypowiadała się bardzo ciepło, była ona dla niej inspiracją.
Lidia Kossakowska zginęła w pożarze
Tragedia zadziała się niedługo po tym, jak Lidia Kossakowska pojawiła się na działce wraz z mężem. To w tym miejscu spędzała całe lato. W nocy straż pożarna przyjęła zgłoszenie, z którego wynikało, że płomienie objęły cały budynek, a w środku domu znajdowała się jedna osoba.
Nie udało się ewakuować pisarki, która znajdowała się wewnątrz. Strażacy wydobyli spalone ciało, a w pożarze życie straciły też zwierzęta kobiety.
Osoba z ekipy „Nasz nowy dom” zdradziła, jaka naprawdę jest Elżbieta RomanowskaZakończyło się śledztwo w sprawie śmierci Lidii Kossakowskiej
Prokuratura przeprowadziła śledztwo w sprawie śmierci Lidii Kossakowskiej.
- Biegły do spraw pożarnictwa zaznaczył, że w związku z drewnianą konstrukcją, ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał, a pisarka, która znajdowała się na piętrze, nie miała możliwości ewakuacji - powiedziała Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Kobieta dodała, że ze względu na to, w jakim stanie było pogorzelisko, nie udało się ustalić przyczyny pożaru.
Twórczość Lidii Kossakowskiej
Książki Lidii Kossakowskiej były inspirowane mitologiami i pisarka specjalizowała się w tematyce aniołów. Pisała także dzieła, które były oparte na wierzeniach Jakutów.
Jej śmierć wstrząsnęła branżą literacką. Wiele osób publicznie żegnało pisarkę.
- Nie żyje Maja Lidia Kossakowska - jedyna prawdziwa królowa aniołów. Odeszła nagle i tragicznie zostawiając nas wszystkich (a zwłaszcza cierpiących bliskich) w zgliszczach niepowetowanej strat - napisał o niej Jakub Ćwiek.
Źródło: fakt.pl