"Kocham Cię". "Rolnik" miał łzy w oczach. Zapadła cisza, a później. Szczęka opada
Obejrzeliśmy kolejną odsłonę programu “Rolnik szuka żony” na krótko przed jego wielkim finałem. Uczestnicy po raz kolejny spotkali się ze swoimi kandydatami i kandydatkami, aby omówić dotychczasowe postępy w relacji. Ta para ma za sobą wiele wspólnych chwil. Na tym wydarzeniu padły bardzo ważne słowa, taka była odpowiedź.
Za nami kolejny odcinek programu "Rolnik szuka żony"
Telewidzowie po raz kolejny zasiedli przed telewizorami, aby zapoznać się z odcinkiem popularnego programu o rolnikach i rolniczkach poszukujących miłości swojego życia. Wielki finał już za pasem, a właśnie na oczach oglądających padają bardzo mocne słowa. Niektórym udało się rozwinąć relacje, inni pożegnali się już na tym etapie. Szczęście nie uśmiechnęło się do każdego.
Do tego grona należy z pewnością Sebastian, który spośród trzech kandydatek, które zamieszkały w jego domu, wybrał Kasię. Okazało się jednak, że krótko po tym jak kamery zostały wyprowadzone z budynku, uczucie pomiędzy tą dwójką wygasło. Rolnik już po dwóch dniach czuł, że z relacji nic nie będzie. Nie wybrał się nawet na rewizytę.
Zauważyłem jej właśnie zachowanie, że by się tu nie odnalazła, no i postanowiłem, że już rewizyty nie odbędę, nie będę się zapoznawał z rodziną. No nie ma sensu z mojej strony to dalej sztucznie utrzymywać - mówił mężczyzna.
Ta relacja z "Rolnik szuka żony" również nie przetrwała
Podobna sytuacja dotyczy Wiktorii i Adama. Kobieta szukała w programie “Rolnik szuka żony” miłości swojego życia, tej jednak nie odnalazła. Również zauważyła, że gdy tylko kamery zgasły, uczucie jej partnera również zniknęło. Dodatkowo poczuła się oszukana faktem, że Adam, choć mówił, że złoży wypowiedzenie w pracy, do tej pory tego nie zrobił. Ten związek nie mógł przetrwać.
Naprawdę życzę ci, żebyś był szczęśliwy, spełniony, żeby wszystko ci się układało w życiu - powiedziała Wiktoria mężczyźnie na pożegnanie.
Ten z kolei przeprosił ją za to, że ją zranił. Wszystko wskazuje na to, że para rozstała się w pełnej zgodzie. Mimo to rolniczka podkreśla, że kandydat pokazał się z dwóch zupełnie różnych stron, co bardzo się jej nie spodobało.
ZOBACZ TEŻ: Widzowie "Rolnik szuka żony" nie mają wątpliwości. Taki los spotka ulubioną parę
Ten rolnik zdobył się na ważne wyznanie
Nie dla każdego kończący się program “Rolnik szuka żony” wiąże się z gorzkim posmakiem. Okazuje się, że jest szansa na kolejny sukces formatu stacji TVP w związku z bieżącą edycją. Chodzi o relację Marcina i Ani, którzy szybko podjęli decyzję o wspólnym mieszkaniu. Kobieta od razu zauważyła w rolniku swojego partnera.
Ja wierzę w to, że ten cały program i, że się spotkaliśmy to przeznaczenie. Odkąd zobaczyłam Marcina w wizytówkach, to poczułam w środku, że to fajny kandydat - mówi.
W pewnym momencie para spędzała wspólnie czas, kiedy Marcin zdecydował się na poważne wyznanie. Powiedział Ani dwa słowa, o których marzy każda zakochana kobieta — kocham cię.
To ja mogę ci powiedzieć to samo, bo, mówię, tak długo się nie znamy, ale tak wewnętrznie czuję - odpowiedziała rozanielona kobieta.
Czy będzie to kolejny związek z programu “Rolnik szuka żony”, który przetrwa aż do ślubnego kobiercu? Wszystko wskazuje na to, że czas pokaże.