Kilkadziesiąt godzin wcześniej został ojcem. Nie żyje młody piłkarz, zmarł w nocy
Media właśnie obiegła przerażająca informacja ze świata sportu. Nie żyje młody 27-letni piłkarz. Mężczyzna upadł niespodziewanie podczas jednego z ostatnich meczów. Sportowiec osierocił dwójkę dzieci, w tym syna, który urodził się kilkadziesiąt godzin wcześniej.
Nie żyje 27-letni piłkarz, który zasłabł w trakcie meczu
Zagraniczne media właśnie poinformowały o śmierci młodego utalentowanego piłkarza. Juan Izquierdo miał zaledwie 27 lat. Urugwajczyk jeszcze w miniony piątek występował podczas meczu 1/8 finału Copa Libertadores razem ze swoją drużyną.
W 84. minucie spotkania zespołów Nacional i Sao Paulo FC doszło do zaskakującego incydentu. W pewnym momencie zawodnik upadł na murawę , nie mając wcześniej żadnego kontaktu z rywalem. Na boisku niemal natychmiast zjawiły się służby ratunkowe, które stwierdziły, że serce piłkarza przestało na moment bić. Wtedy też podjęto decyzję o przetransportowaniu go do szpitala.
Młody piłkarz walczył o życie w szpitalu
Na samym początku wszyscy wierni kibice mieli nadzieję na powrót sportowca do pełni sił. Lekarze przekazali wówczas optymistyczne prognozy na temat stanu zdrowia zawodnika.
Juan Izquierdo doznał arytmii serca podczas meczu z Sao Paulo. Jest leczony na oddziale intensywnej terapii szpitala Alberta Einsteina. Obecnie jego stan jest stabilny, pacjent pozostaje pod obserwacją - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Niestety, w ostatnich godzinach stan piłkarza znacznie się pogorszył, a lekarze nie wiedzieli, w jaki sposób mogą mu pomóc. Pomimo zaciętej walki personelu szpitala 27-latek zmarł w nocy z wtorku na środę.
ZOBACZ TEŻ: Trojanowska ujawniła przyczynę śmierci Kotulanki. Wszyscy byli w błędzie.
Piłkarz zmarł w wieku 27 lat. Zaledwie kilkadziesiąt godzin wcześniej został ojcem
Utalentowanego sportowca żegnają nie tylko wierni kibice, ale również jego klub sportowy Nacional oraz rodzina i bliscy. Juan Izquierdo pozostawił w żałobie swoją ukochaną oraz dwójkę małych dzieci: dwuletnią córkę oraz syna, który przyszedł na świat w ubiegłym tygodniu.
Głos w sprawie śmierci sportowca zabrała również jego drużyna, w której grał od 2022 roku na pozycji środkowego obrońcy. Razem z kadrą wywalczył nawet tytuł mistrza kraju w poprzednim sezonie. Teraz pożegnano go za pomocą poruszającego komunikatu.
Z najgłębszym bólem i drżeniem serca Club Nacional de Football informuje o odejściu naszego ukochanego zawodnika Juana Izquierdo. Składamy najszczersze kondolencje jego rodzinie, przyjaciołom i bliskim. Całe Nacional opłakuje swoją nieodwracalną stratę. Spoczywaj w pokoju. Juan będziesz z nami na zawsze - czytamy na stronie klubu.
Obojętni nie pozostali także przedstawiciele drugiej drużyny, z którą tego dnia spotkał się na murawie 27-latek. Na stronie Sao Paulo FC również pojawiło się wzruszające pożegnanie.
Składamy kondolencje rodzinie, przyjaciołom, współpracownikom, fanom Nacional i całemu narodowi Urugwaju w tej chwili bólu. Smutny dzień dla futbolu. Spoczywaj w pokoju, Juanie