Karolina Pisarek powiedziała jak się czuje. Czekają ją kolejne badania
Karolina Pisarek w połowie ubiegłego roku zaczęła skarżyć się na silne, powtarzalne bóle głowy. Te w pewnym momencie były tak mocne, że udała się na badania, po których usłyszała nieprzyjemną diagnozę. Jak czuje się dziś?
Okazuje się, że jej stan jest lepszy, ale to nie znaczy, że skończyły się wizyty u lekarzy. Ta nadchodząca stresuje modelkę.
Karolina Pisarek — stan zdrowia
Modelka w zeszłym roku dowiedziała się, że ma powiększoną przysadkę mózgową z torbielą. Choć brzmi to poważnie, lekarze uznali, że nie ma potrzeby, by przeprowadzać operację i rozpoczęto terapię farmakologiczną.
- Doktor powiedział, że dopóki nie mam problemów ze wzrokiem ani zaników, póki widzę, to nie jest to rzecz natychmiastowa — tłumaczyła wówczas Karolina.
Od tamtego czasu stan Pisarek zaczął się poprawiać i ta dziś już nie narzeka na powracające bóle głowy. Wciąż jest jednak pod baczną obserwacją lekarzy i regularnie chodzi na badania, by monitorować rozwój problemu.
Karolina Pisarek o nieprzyjemnym badaniu
Za kilka dni Karolina ma iść na rezonans magnetyczny, o czym poinformowała swoich fanów w ramach sesji pytań i odpowiedzi. Wyznała, że nie widzi jej się to, ale nie za bardzo ma inny wybór. Jedna z fanek stwierdziła, że modelka przesada.
- Nie wyolbrzymiasz trochę? To tylko rezonans. On nie boli. Są gorsze badania — stwierdziła internautka.
Karolina wyjaśniła jej, że w tym wypadku nie chodzi o ból. Badanie jest dla niej problematyczne, bo cierpi na klaustrofobię , a rezonans polega na wprowadzeniu pacjenta do wąskiej tuby. Dodatkowo z uwagi na stres sprzed kilku miesięcy cały ten proces po prostu źle się jej kojarzy.
- Dla mnie to jest dramat — podsumowała krótko.
Zobacz zdjęcie:
