Margaret wzięła ślub, ale męża nie ma. Podjęła zdumiewającą decyzję
Margaret kilka lat temu diametralnie zmieniła styl życia. Dziś jej niektóre praktyki mogą być dla opinii społecznej dziwnie. Tak jak na przykład jej ślub, który wzięła 3 lata temu w Ameryce Południowej.
Choć ceremonia miała miejsce, a wokalistka była ubrana cała na biało, w świetle polskiego prawa nie ma męża. Dlaczego?
Ślub Margaret
Margaret od kilku lat jest bardzo blisko z naturą i można by wręcz rzecz, że prowadzi nieco hipisowski tryb życia. Jest partner, producent muzyczny o pseudonimie Kazecet, podziela takie podejście do codzienności, dlatego obydwoje zdecydowali się na wyjątkowy ślub.
Ten odbył się w Ameryce Południowej, dokładnie w Peru zupełnie nieprzypadkowo. Para chciała tam jednocześnie poddać się wyjątkowej ceremonii, w trakcie której spożywa się psychoaktywny napar. Mówi się, że niektórzy po jego spożyciu doznają oświecenia. U innych kończy się na wymiotach.
W przypadku Margaret i jej ukochanego wszystko poszło jednak zgodnie z planem, a sama wokalistka czuje, że związała się wtedy z Kacezetem na duchowym poziomie.
Odsunęła meblościankę i zamarła. To ukrywał przed nią zmarły mąż, sekret wstrząsnął nawet służbamiCzy Margaret weźmie kiedykolwiek tradycyjny ślub?
Ze względu na wyjątkowość tamtego ślubu i jego nikłą formalność, małżeństwo Margaret nie istnieje oficjalne w naszym kraju. Czy wobec tego para planuje też cywilny ślub? Okazuje się, że w ogóle im się do niego nie spieszy. Nie zależy im na dokumentach.
- My nie chcieliśmy mieć takiego systemowego ślubu, tylko chcieliśmy mieć ślub dla duszy i dla serduszka, więc dla mnie on jest jak najbardziej ważnym ślubem — wyjaśnia Margaret.
Przyjaciele i znajomi Margaret również uznają tę ceremonię, bo pod wspominkowym postem Margaret posypały się gratulacje i życzenia z okazji rocznicy.
Zobacz post: