Kancelaria premiera zabrała głos w sprawie zwolnień w TVP
W ostatnich tygodniach Telewizja Polska przechodzi prawdziwą rewolucję. Zmiany są tak drastyczne, że wielu widzów stawia im silny opór. Ostatnio najgłośniej jest o zmianach w programie „Pytanie na śniadanie”, który z hukiem pożegnał się z wszystkimi dawnymi prowadzącymi.
Program TVP pożegnał dawnych prowadzących
Program „Pytanie na śniadanie” pożegnał się z wszystkimi dotychczasowymi prowadzącymi , czyli Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim, Tomaszem Wolnym i Idą Nowakowską, Robertem Koszuckim i Małgorzatą Opczowską, Tomaszem Kammel em i Izabellą Krzan, Małgorzatą Tomaszewską i Aleksandrem Sikorą oraz Anną Popek i Robertem Rozmusem. Dla widzów był to prawdziwy szok i wielu z nich gorąco wyraża swoje niezadowolenie takim obrotem sytuacji w mediach społecznościowych.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych zwolnień z programu TVP jest pożegnanie Małgorzaty Tomaszewskiej , która w momencie największych perturbacji w stacji i ogłoszenia jej zwolnienia z formatu była w ósmym miesiącu ciąży . Do sprawy odniosła się kancelaria premiera.
Zwolnienie Małgorzaty Tomaszewskiej z TVP wywołało wiele kontrowersji
Do sprawy zwolnienia Małgorzaty Tomaszewskiej odniosła się także Joanna Kurska, czyli była szefowa „Pytania na śniadanie” . Jej zdaniem takie działanie było nielegalne i wynikało jedynie z „oszalałej zemsty i hejtu do poprzedniej ekipy”.
Zazwyczaj okres ciąży w przypadku osób zatrudnionych na umowę o pracę jest czasem, w którym kobieta jest chroniona w specjalny sposób . Zgodnie z prawem nie może być zwolniona w tym okresie. Wyjątkiem jest czas próbny lub koniec umowy przed 3. miesiącem ciąży. W innych przypadkach umowa powinna zostać przedłużona aż do czasu porodu.
ZOBACZ TEŻ: Od niedawna prowadzi z Katarzyną Dowbor „PnŚ”, teraz podsumował ją w 3 słowach, mocne wyznanie
Kancelaria premiera zabrała głos w sprawie zwolnień w TVP
W związku ze zwolnieniem Małgorzaty Tomaszewskiej z kancelarią premiera skontaktowała się redakcja portalu „Plotek”. Chciano upewnić się, że takie działanie jest zgodne z prawem . Jak przekazał Maciej Wewiór, zastępca dyrektora z Centrum Informacyjnego Rządu:
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie wpływa na decyzje władz TVP. To one decydują o zatrudnianiu i współpracy z dziennikarzami.
Wyżej wymienione przepisy dotyczące ogólnej zasady zakazującej zwalniania kobiet w ciąży, mają jednak pewne ograniczenia . Głównym z nich jest posiadanie umowy o pracę, co jak wynika z wypowiedzi innych prowadzących „Pytania na śniadanie”, nie było zasadą w TVP. Ponadto przed zwolnieniem w czasie ciąży nie chroni przypadek zwolnienia dyscyplinarnego w przypadku, gdy działa ona na szkodę firmy lub w sytuacji gdy firma ogłasza upadłość , co jest właśnie przypadkiem Telewizji Polskiej, która została postawiona w stan likwidacji .
Źródło: Plotek